Więcej

    Wojna na Ukrainie. Bunt w kolejnych oddziałach Rosjan

    Ukraińskie media regularnie informują o buntach rosyjskich oddziałów, które nie chcą walczyć na ukraińskim froncie. Kolejny z oddziałów odmówił dalszej walki ze względu na brak odpowiedniego wyposażenia i jedzenia, a nawet wody.

    Jak podaje “Ukrainska Pravda”, powołując się na Dowództwo Operacyjne “Południe”, do buntu żołnierzy doszło w 127. pułku 1 Korpusu Armii, w którym służą żołnierze z samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. To oni odmawiają udziału w działaniach wojennych na Ukrainie. Powodem buntu jest niezadowalające zaopatrzenie oddziału: żołnierzom brakuje wyposażenia, a tym na wysuniętych pozycjach – nawet wody.

    “Zgłoszono bunt żołnierzy ze 127 pułku 1 Korpusu Armii okupanta w postaci zbiorowej odmowy udziału w działaniach wojennych” – informuje Dowództwo Operacyjne “Południe”.

    Rosjanie zareagowali bardzo szybko – według danych “Ukrainskiej Pravdy” rosyjskie służby specjalne podjęły działania przeciwko buntownikom i usunęły ich ze swoich stanowisk.

    To nie pierwsza taka sytuacja, gdy żołnierzom na froncie brakuje podstawowego wyposażenia, a nawet jedzenia – i chcą wracać do domu. Dochodziło do sytuacji, że żołnierze kupowali kamizelki kuloodporne i hełmy za własne pieniądze, ponieważ to, co dostawali od armii, nie nadawało się do niczego. Żołnierze prosili o pomoc krewnych, jak dowodziły nagrania przechwycone przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy, a niektóre oddziały zwracały się z prośbami o wsparcie do władz miast, w których stacjonują. Żołnierze mają też problemy z odbiorem wynagrodzeń. 

    Do problemów z buntami i brakiem zaopatrzenia dochodzą problemy z dowództwem. Jak poinformował ukraiński dziennikarz Roman Cymbaluk, czterej rosyjscy generałowie stracili swoje stanowiska, w tym Andriej Syczewoj dowodzący siłami Zachodniego Okręgu Wojskowego, Wiaczesław Jerszow, dowódca 6. ogólnowojskowej armii Zachodniego Okręgu Wojskowego, Wiaczesław Gurow, dowódca 1. armii pancernej Zachodniego Okręgu Wojskowego oraz Jakow Riazancew, dowódca 49. ogólnowojskowej armii Południowego Okręgu Wojskowego.

    “Wszyscy stracili stanowiska z powodu “niesatysfakcjonujących rezultatów (działań)” podczas ‘operacji specjalnej’, jak nazywają wojnę rosyjskie władze” – poinformował Cymbaluk.

    WiadomościWojna na Ukrainie. Bunt w kolejnych oddziałach Rosjan