Wojna na Ukrainie. Rosja rekrutuje nowych żołnierzy, ale im nie płaci

Wielu obywateli Federacji Rosyjskiej zaciągnęło się do wojska i pojechało na wojnę na Ukrainę ze względu na . Ale teraz okazuje się, że nie dostają należnych im wypłat.

O opóźnieniach w wypłatach dla walczących żołnierzy właściwie mówi się od początku wojny. Powód jest prozaiczny: wojskowi księgowi mają nadzieję, że żołnierz zginie, a wtedy jego wypłatę będą mogli sobie schować do kieszeni. Nie są wypłacane także zasiłki pogrzebowe dla rodzin tych, którzy zginęli – bo oficjalnie wciąż są nie martwi, ale zaginieni. Tu z kolei chodzi o oszczędzenie pieniędzy z budżetu państwa, bo kosztuje Rosję coraz więcej.

Teraz jednak okazuje się, że wynagrodzeń nie dostają także ci , którzy za konkretną stawkę zgodzili się odsłużyć miesiąc, dwa lub trzy na wojnie. Wrócili już do ów – ale pieniędzy nadal nie dostali.

Jak informuje dziennik.pl, powołując się na agencję Unian, taka sytuacja zdarzyła się w Czuwaszji, nadwołżańskiej republice w europejskiej części Rosji, zamieszkałej przez lud pochodzenia tureckiego. Pochodzących właśnie stamtąd około 40 wojskowych wróciło z wojny do domu – i nie zobaczyło ani jednego rubla z obiecanych im pieniędzy.

A chodzi o spore pieniądze: żołnierze mieli dostać 200 tys. rubli (czyli ponad 15 tys. zł) za udział w inwazji na Ukrainę i dodatkowo 2 tys. rubli (czyli ponad 150 zł) za każdy dzień udziału w wojnie. Nie otrzymali ich, więc napisali do władz tej republiki, wzywając je do spełnienia swoich obietnic.

Dlaczego żołnierze nie dostali swoich pieniędzy? Poza wstrzymaniem wypłat w nadziei, że żołnierz zginie, mogło dojść do zwyczajnej kradzieży wynagrodzeń dokonanej przez dowódców któregoś szczebla. Rozkradany jest sprzęt i broń, kwitnie nielegalny handel i łapownictwo, z tą bolączką rosyjska armia boryka się od początku wojny. Skoro znika ów i amunicja – dlaczego nie ?

Tymczasem, jak informuje Radio Swoboda, w Rosji trwa rekrutacja do dobrowolnych batalionów, które pojadą na ukraiński front. Obecnie ochotnicy są rekrutowani w obwodach noworosyjskim, kurhańskim, saratowskim i uljanowskim. Rekruterzy obiecują jednorazową wypłatę już 300 tys. rubli – w tym samym czasie, kiedy wracającym z wojny po odsłużeniu wyznaczonego czasu opóźnia się

Warto dodać, że według statystyk Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy od początku rosyjskiej inwazji 24 lutego zginęło już ponad 41500 rosyjskich żołnierzy.

#BejmyNEWSWojna na Ukrainie. Rosja rekrutuje nowych żołnierzy, ale im nie płaci