22-letni Deividas Skebas podejrzany o zabicie 9-letniej Lili Valutyte w Bostonie, w Lincolnshire, został brutalnie pobity w więzieniu, w którym został osadzony. Współwięźniowie pocięli go też żyletką.
Do zabójstwa doszło w lipcu tego roku. Dziewczynka została znaleziona martwa przed kawiarnią, w której była jej mama. Bawiła się ze swoją młodszą siostrą, gdy 22-latek zaatakował ją nożem. Dziecka nie udało się uratować.
Policja wkrótce zatrzymała podejrzanego o ten czyn: tak jak zabite dziecko, jest Litwinem mieszkającym w Wielkiej Brytanii. Jak podaje Fakt, mężczyzna wyemigrował razem z ojcem do Norwegii, a później przeniósł się do Wielkiej Brytanii. W Lincolnshire pracował w fabryce.
Teraz 22-latek przebywa w w więzieniu Wakefield w West Yorkshire. Czeka na rozprawę wyznaczoną na 19 września. I to właśnie w tym więzieniu został tak brutalnie pobity, a także pocięty żyletką przez kilku mężczyzn, którym udało się dostać do jego celi. Powodem było podejrzenie o zabójstwo dziecka. Więźniowie czatowali na niego od początku pobytu, czekali tylko na szansę.
Stan 22-latka był bardzo poważny, musiał zostać przewieziony do szpitala. Teraz wrócił do więzienia, ale ma dodatkową, całodobową ochronę.
Według policji motywem mogła być zemsta na rodzinie Lili. Za co? Tego policja nie chce podać. Tę wersję pośrednio potwierdziła matka dziecka mówiąc, że boi się o bezpieczeństwo pozostałych członków rodziny, bo nie wyklucza możliwości kolejnego ataku.
