Więcej

    Trybunał Konstytucyjny zajął stanowisko w sprawie Rzecznika Praw Obywatelskich

    Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich, który pozwolił Adamowi Bodnarowi pozostawać na stanowisku do czasu wyboru nowego kandydata, jest niezgodny z konstytucją.

    – Przepis ten traci moc obowiązującą po upływie trzech miesięcy od opublikowania wyroku w Dzienniku Ustaw – ogłosiła prezes TK Julia Przyłębska.

    Jak skomentował Adam Bodnar, rozwiązania tej trudnej sytuacji są dwa. Pierwszym z nich jest to, że parlament w najbliższym czasie wybierze nowego rzecznika, który uzyska aprobatę i Sejmu, i Senatu. – Drugi scenariusz jest bardziej niebezpieczny: uchwalenie nowej ustawy doprowadzi do wyboru kogoś, kto będzie pełnił rolę komisarza, nie Rzecznika Praw Obywatelskich, co z perspektywy tej instytucji nie jest najlepsze – powiedział Adam Bodnar cytowany przez Onet.

    Jednocześnie urzędujący Rzecznik Praw Obywatelskich zaapelował do polityków o wybór wspólnego dla wszystkich ugrupowań kandydata, co pozwoliłoby rozwiązać zaistniałą sytuację. Podkreślił też, że do czasu wejścia w życie orzeczenia wydanego przez TK, będzie pełnił funkcję RPO.

    – Chciałbym podziękować wszystkim obywatelom, działaczom, aktywistom, sędziom, prokuratorom, którzy mnie wspierają. To jest ważne nie tylko dla mnie, ale dla całego biura RPO. Bardzo się cieszę, że państwo tak o tę instytucję zabiegają. Przez trzy miesiące będę starał się tak wykonywać swoje obowiązki, by obywatele nie poczuli, że zostali bez RPO – mówił Bodnar.

    Rzecznik Praw Obywatelskich wskazywał, że publikacja wyroku TK będzie oznaczała, że nabierze on mocy prawnej i będzie musiał być przestrzegany – niezależnie od przebiegu rozprawy, manipulowania składem TK, czy nieuzasadnionego powoływania się na art. 7 konstytucji, pod którym wnioskodawcy nie zebrali wymaganej liczby podpisów poselskich. Adam Bodnar przyznał, że uzna ważność orzeczenia TK po jego wejściu w życie.

    Kadencja obecnego RPO Adama Bodnara zakończyła się na początku września 2020 r.

    Rzecznika Praw Obywatelskich powołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu lub grupy 35 posłów. Jeśli Senat podejmie uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec zgłoszonej kandydatury, Sejm musi powołać na to stanowisko inną osobę. Na wyrażenie zgody lub sprzeciwu wobec wybranego przez Sejm kandydata, Senat ma miesiąc czasu.

    W ostatnich miesiącach parlament trzykrotnie, bezskutecznie próbował wybrać następcę Bodnara. Dwukrotnie jedyną kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, zgłoszona przez KO, Lewicę i Polskę 2050 Szymona Hołowni. Rudzińska-Bluszcz nie uzyskała jednak poparcia Sejmu. Za trzecim razem Sejm wybrał na RPO kandydata PiS, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, jednak Senat nie wyraził zgody na tę kandydaturę.

    Po raz kolejny wyborem nowego RPO posłowie zajmą się w czwartek. Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka pozytywnie zaopiniowała kandydaturę posła PiS Bartłomieja Wróblewskiego. Kandydaci KO i PSL – prof. Sławomir Patyra oraz Lewicy – Piotr Ikonowicz nie uzyskali poparcia większości posłów.

    WiadomościTrybunał Konstytucyjny zajął stanowisko w sprawie Rzecznika Praw Obywatelskich