Według Richarda Dearlove’a, byłego szefa brytyjskiego wywiadu, prezydent Władimir Putin zostanie wkrótce odsunięty od władzy pod pretekstem choroby. To pozwoli zakończyć wojnę na Ukrainie, która i tak, jak uważa, jest już dla Rosji przegrana.
Pogłoski o złym stanie zdrowia Putina nie milkną. Pojawiały się jeszcze przed inwazją na Ukrainę, a po jej rozpoczęciu przybrały na sile. Według nich rosyjski przywódca cierpi na raka tarczycy albo żołądka, może to być też rak krwi, choroba Parkinsona i schizofrenia. Żadna z tych diagnoz nie została ostatecznie potwierdzona, zwłaszcza że Kreml pilnie strzeżenie tajemnicy stanu zdrowia Putina i nieodmiennie podaje, że cieszy się on znakomitą kondycją fizyczna i psychiczną.
Jednak to właśnie stan zdrowia Putina będzie powodem – albo pretekstem – do usunięcia go ze stanowiska pod pozorem wdrożenia leczenia w specjalnej placówce medycznej. Jak podaje Business Insider Polska, Richard Dearlove, który był szefem brytyjskiej tajnej służby w latach 1999-2004 uważa, że stanie się tak najpóźniej do końca 2023 roku. To będzie oznaczało zakończenie władzy Putina i jednocześnie da Rosji pretekst do zakończenia wojny na Ukrainie. Zresztą zdaniem Dearlove’a, ta wojna już jest przez Rosję przegrana.
Dearlove wyraził swoja opinię w podkaście “One Decision”, który współprowadzi. Jego zdaniem wszystko zostanie urządzone tak, by Putin trafił do zakładu w rodzaju sanatorium, co będzie eleganckim zakończeniem jego rządów, a czego pretekstem będzie jego zły stan zdrowia. Ma to nastąpić, jego zdaniem, najpóźniej do końca 2023 roku.
What happens if #Putin loses power? The former head of MI6 shares his thoughts on what happens to #Russia and Europe post-Putin. Hear it all exclusively on One Decision. #UkraineRussianWar https://t.co/lK8uvNlWdq pic.twitter.com/jNcZcxDOJA
— One Decision Podcast (@onedecisionpod) May 22, 2022
Nie on pierwszy przewiduje takie zakończenie wojny. O narastającym sprzeciwie kremlowskich dostojników, którzy z powodu przegrywanej wojny tracą miliardy, wspomniał Anatolij Antonow, ambasador Rosji w USA, mówił już niejednokrotnie dziennikarz śledczy Christo Grozew z portalu Bellingcat, on także użył określenia “przewrót pałacowy”. Podobnego zdania jest generał Kyryło Budanow, szef ukraińskiego wywiadu, który kilka dni temu stwierdził, że Putin jest bardzo chory, a przewrót na szczytach władzy w Rosji już trwa.
Jeśli rzeczywiście przewrót pałacowy trwa lub wkrótce się zacznie – to kto zastąpi Putina na stanowisku? Chętnych jest z pewnością wielu, jednak według Dearlove’a planu sukcesji nie ma, choć najbardziej prawdopodobnym kandydatem jest Nikołaj Patruszew, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji. To on, zgodnie z plotkami, miał zostać wyznaczony do kierowania państwem podczas ostatniej domniemanej choroby Putina, gdy miał dochodzić do siebie po operacji żołądka.