Więcej

    Andrzej Duda zabrał głos w sprawie śmierci Izy z Pszczyny

    Prezydent odniósł się do tragicznej śmierci 30-letniej kobiety, która osierociła 9-letnią córeczkę i z powodu której w całym kraju odbyły się demonstracje pod hasłem “Ani jednej więcej”. I stwierdził, że sprawa wymaga dogłębnego wyjaśnienia.

    Andrzej Duda zwrócił uwagę, że dyskusja publiczna nie opiera się na faktach, bo nie są one znane – do publicznej dochodzą tylko niektóre dane i fragmenty informacji, a to za mało, by wydawać opinię. Nie wypowiedzieli się przecież jeszcze w tej sprawie eksperci, a prokuratura cały czas prowadzi śledztwo.

    Zdaniem prezydenta wyciągać wnioski będzie można dopiero wtedy, gdy będą znane wszystkie fakty – a zwłaszcza odpowiedź na pytanie, dlaczego lekarze w tym przypadku nie przeprowadzili aborcji. W tym konkretnym przypadku była ona zgodna z prawem, bo ciąża stanowiła zagrożenie dla życia kobiety.

    Natomiast jako osoba wierząca prezydent wyraził żal, że mówi się wyłącznie o śmierci matki dziecka, natomiast nie mówi się o śmierci dziecka. A przecież tak naprawdę zmarły dwie osoby, nie jedna.

    Przypomnijmy, że do tragicznej śmierci Izy z Pszczyny doszło we wrześniu. U kobiety będącej w 22. tygodniu ciąży odeszły wody płodowe, a u płodu już wcześniej zdiagnozowano wady rozwojowe. Lekarze, według wiadomości wysyłanych przez samą Izę ze szpitala, czekali z usunięciem ciąży, aż serce płodu przestanie bić, kierując się wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który zakazuje usuwanie ciąży z powodu wad letalnych płodu. W czasie czekania jednak zdążyła się wywiązać sepsa, z powodu której kobieta zmarła.

    Jej śmierć była powodem szeregu demonstracji w całym kraju.

    Źródło: Fakt

    WiadomościAndrzej Duda zabrał głos w sprawie śmierci Izy z Pszczyny