Kto by pomyślał, że zdjęcie uroczej dziewczynki z Donaldem Tuskiem w tle wywoła taką burzę w internecie. Mała Liliana, córka posłanki Kingi Gajewskiej i posła Arkadiusza Myrchy stała się najważniejszą postacią zjazdu PO.
“Zapowiadałem szturm kobiet i młodych w Platformie. Rezultaty przeszły najśmielsze oczekiwania” – napisał lider Platformy Obywatelskiej na Twitterze pod zdjęciem Liliany, która, w ogóle nie zakłopotana, stoi uśmiechnięta na scenie przed mównicą podczas obrad Rady Krajowej PO.
Rada obradowała 11 grudnia, a rodzice zabrali dziewczynkę i jej brata Janusza na obrady, a Kinga Gajewska przemawiała z dziewczynką na rękach, mówiąc o tym, że każde dziecko powinno mieć takie same szanse na rozwój, bez względu na to, czy mieszka w dużym mieście – czy w niewielkiej wsi. Dzieci wzbudziły ogromne zainteresowanie i sympatię posłów, bo energiczne maluchy wcale nie bały się obcych
Oczywiście wpis byłego premiera komentujący sytuację wywołał mnóstwo komentarzy. Wielu komentujących było zachwyconych sytuacją i zachowaniem rezolutnej dziewczynki, a także reakcją byłego premiera na tę sytuację. Wiele osób zachwyciła niewymuszona reakcja dziewczynki i to, ile ciepła niesie w sobie to zdjęcie.
Ale wielu komentujących zarzuciło też Donaldowi Tuskowi, że wykorzystuje dzieci dla wzrostu popularności, że zdjęcie jest ustawiane i to polityczna manipulacja. Wrzucono mu też w komentarzach zdjęcia Stalina trzymającego na rękach małą dziewczynkę – tej aluzji chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć.
Zapowiadałem szturm kobiet i młodych w Platformie. Rezultaty przeszły najśmielsze oczekiwania. pic.twitter.com/3sTWxvu50y
— Donald Tusk (@donaldtusk) December 12, 2021
Źródło: Fakt