Więcej

    Wywiózł swoją dziewczynę do lasu, a potem pobił i zgwałcił

    Do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił akt oskarżenia wobec 23-letniego Kacpra K. z Chełma w województwie lubelskim, który w maju 2020 r. wywiózł do lasu swoją dziewczynę, a następnie pobił ją i zgwałcił. Mężczyzna podejrzewał 18-latkę o kradzież narkotyków. Na ławie oskarżonych zasiądą również matka Kacpra K. oraz jego przyrodni brat.

    Do zdarzenia doszło w maju 2020 r. 23-letni Kacper K. i 18-latka, którzy spotykali się już od kilku miesięcy, umówili się na spotkanie. Planowali wyjazd do domu mężczyzny w gminie Leśniowice. Kacper K. przyjechał po dziewczynę samochodem. W pojeździe obecni byli również 46-letnia matka oskarżonego i jego 18-letni brat przyrodni.

    Kiedy dziewczyna wsiadła do samochodu, 23-latek powiedział, że muszą poważnie porozmawiać, a następnie zaatakował 18-latkę.

    Jak ustalili śledczy, Kacper K. i jego brat przeciągnęli nastolatkę na przednie siedzenie samochodu, a potem ciągnęli za włosy i bili. W trakcie napadu rozbili również telefon należący do młodej dziewczyny. Oskarżony podejrzewał ją o kradzież 50 gram mefedronu, który zakopał w lesie. Narkotyki zniknęły, a miejsce ich ukrycia było znane 18-latce.

    Kacper K. wspólnie z przyrodnim bratem i matką wywieźli dziewczynę do lasu, gdzie ponownie ją bili i szarpali za włosy. Oskarżony wyciągnął taśmę klejącą i skrępował 18-latkę, a następnie założył na jej głowę worek foliowy i zaczął dusić, grożąc przy tym śmiercią.

    – Kiedy dziewczyna traciła przytomność, zdejmował worek po czym za chwilę ponownie go nakładał – poinformowała prokuratura.

    Napastnicy wyciągnęli z samochodu szpadel i zaczęli kopać grób dla 18-latki. Matka oskarżonego przystawiała szpadel dziewczynie do szyi grożąc, że to koniec jej krótkiego życia.

    Jak ustaliła prokuratura Kacper K. nie tylko pobił dziewczynę, ale również ją zgwałcił. Po wszystkim oskarżony wraz z rodziną odwieźli 18-latkę do domu.

    O zdarzeniu dziewczyna powiadomiła policję. Kacper K., jego przyrodni brat i matka zostali zatrzymani. Sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego.

    46-letnia matka nie przyznała się do zarzucanych jej czynów. W trackie składania wyjaśnień powiedziała, że zarówno ona, jak i jej pasierb byli zastraszeni. Ponadto kobieta zaprzeczyła, że jej syn dokonał gwałtu na 18-latce.

    Kacper K. i jego przyrodni brat również nie przyznali się do winy, zaprzeczając, że tego dnia byli z 18-latką w lesie.

    W trackie czynności śledczy zabezpieczyli jednak szereg dowodów wskazujących na winę podejrzanych. Przebieg wydarzeń opisany przez poszkodowaną potwierdzają nagrania z kamer monitoringu, informacje pozyskane od operatora telefonii komórkowej oraz wyniki badań genetycznych zabezpieczonych śladów.

    Oskarżonym grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. W przypadku Kacpra K., który w przeszłości był już karany za uszkodzenie ciała, kara może być o połowę wyższa.

    Źródło: dziennikwschodni.pl

    WiadomościWywiózł swoją dziewczynę do lasu, a potem pobił i zgwałcił