Policjanci z warszawskiej komendy na Targówku zatrzymali 27-letniego mężczyznę podejrzanego o uszkodzenie kilkunastu samochodów. Zatrzymany usłyszał już zarzut zniszczenia mienia, za co grozi mu kara do pięciu lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 19 grudnia w godzinach porannych. Operator stanowiska kierowania stołecznej policji wysłał patrol na ulice Wolbromską i Potulicką, gdzie doszło do uszkodzenia kilkunastu zaparkowanych samochodów. Młody mężczyzna idąc ulicą wybijał w nich szyby.
Na miejscu pojawili się również funkcjonariusze z grupy dochodzeniowo-śledczej, którzy zabezpieczyli ślady na uszkodzonych pojazdach.
W toku czynności policjanci ustalili właścicieli zdemolowanych samochodów, którzy bez wahania złożyli zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa.
– Część z nich już podała wartość strat, pozostali w najbliższym czasie ustalą, jakie straty ponieśli i jaki jest koszt naprawy uszkodzonych samochodów – przekazała rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji VI Irmina Sulich.
Policjanci zabezpieczyli nagrania z kamer monitoringu, dzięki czemu dało się ustalić sprawcę. Jak przekazała Irmina Sulich na nagraniach wyraźnie widać, jak 27-letni mężczyzna idzie ulicą i wybija szyby w zaparkowanych samochodach.
Po kilku dniach udało się zatrzymać podejrzanego, który ukrywał się przed policją w pobliskich hotelu. Mężczyzna został przewieziony na komendę, gdzie usłyszał zarzut zniszczenia cudzego mienia. 27-latek przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Podejrzany przyznał, że uderzał w szyby zaparkowanych pojazdów młotkiem.
Sąd na wniosek prokuratora zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny.
Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl