Więcej

    Wojna na Ukrainie. Rosjanie znów ostrzeliwują Wyspę Węży!

    Zaledwie dwa dni temu Rosjanie wycofali się z Wyspy Węży twierdząc, że robią to w geście dobrej woli, podczas gdy Ukraińcy twierdzili, że ją zdobyli. Tymczasem teraz znów wojska rosyjskie zaczęły ostrzał wyspy. O co tu chodzi?

    Prowadzony przez Rosjan ostrzał niejako potwierdza wersję Ukraińców o tym, że 30 czerwca zdobyli wyspę zmuszając Rosjan do wycofania się. Co prawda Rosjanie twierdzili, że sami się wycofali z wyspy w geście dobrej woli – ale gdyby tak było, to po co teraz prowadziliby jej ostrzał?

    Bardziej prawdopodobna jest wersja strony ukraińskiej, zgodnie z którą Rosjanie uciekali z wyspy w popłochu i panice, gdy zdobywali ją Ukraińcy, co oznacza, że mogli zostawić tam coś, co chcieliby odzyskać albo zniszczyć, by nie dostało się w ręce Ukraińców – jak podaje Interia, powołując się na wypowiedź ukraińskiego eksperta Mychajło Żyrochowa dla telewizji Ukraina 24. Gdyby sami wycofali się z wyspy, raczej nie mieliby tego problemu.

    Co takiego mogli Rosjanie zostawić na wyspie? Zdaniem Żyrochowa mogły to być systemy obrony przeciwlotniczej, których zadaniem byłaby osłona rosyjskiego desantu na Odessę. To byłby drugi poważny cios po zatopieniu krążownika “Moskwa”, który także dysponował bronią przeciwlotniczą.

    Wszystko się wyjaśni, gdy armia ukraińska fizycznie wejdzie na wyspę – na razie nie jest to możliwe ze względu na zaminowanie szlaków wodnych. Ukraińcy przejęli kontrolę nad wyspą dzięki atakom artyleryjskim i rakietowym oraz kontroli lotniczej.

    WiadomościWojna na Ukrainie. Rosjanie znów ostrzeliwują Wyspę Węży!