Więcej

    Wyrok skazujący dla dowódcy ćwiczeń, podczas których zginął młody strażak

    Sąd skazał mł. kpt. Marcina L. na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata za wypadek, podczas którego zginął 23-letni strażak. Marcin L. był wówczas dowódcą ćwiczeń w Kętrzynie w województwie warmińsko-mazurskim. Zdaniem śledczych, podczas ćwiczeń strażacy skakali na wypełniony powietrzem skokochron, chociaż przepisy tego zabraniają.

    Marcin L. został oskarżony o niedopełnienie obowiązków służbowych w połączeniu z niedopełnieniem obowiązków z zakresu bhp, nieumyślne spowodowanie śmierci człowieka, podżeganie do składania fałszywych zeznań oraz składanie fałszywych zeznań.

    Wyrok skazujący dowódcę ćwiczeń mł. kpt. Marcina L. zapadł w Sądzie Okręgowym w Olsztynie, który podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji. Marcin L. został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz zakaz pracy w zawodzie strażaka. Sąd Okręgowy nieznacznie tylko zmienił wyrok pozwalając mężczyźnie na pracę w innych zawodach związanych z niesieniem pomocy. Wyrok jest prawomocny.

    Do wypadku doszło 14 czerwca 2018 r. na terenie Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Kętrzynie, gdzie odbywało się szkolenie z zakresu pierwszej pomocy medycznej i ratownictwa wysokościowego, dotyczącego zasad użycia i praktycznego przygotowania skokochronu do pracy. Dowódcą ćwiczeń był mł. kpt. Marcin L.

    Jak ustalili śledczy dowódca ćwiczeń dopuścił do tego, aby podlegli mu strażacy skakali na wypełniony powietrzem skokochron, chociaż zabraniają tego przepisy bezpieczeństwa i higieny służby strażaków.

    23-letni Maciej skoczył z wysokości kilku metrów doznając poważnych obrażeń głowy. Strażak został przewieziony do szpitala, gdzie po miesiącu zmarł.

    W toku śledztwa ustalono, że mł. kpt. Marcin L. po wypadku nakłaniał pięciu podległych mu funkcjonariuszy do składania fałszywych zeznań – wspólnie ze strażakami ustalił wersję wydarzeń wykluczającą oddawanie skoków z użyciem skokochronu.

    Pięciu strażaków, a także sam Marcin L. złożyli fałszywe zeznania przed funkcjonariuszem z Komendy Powiatowej Policji w Kętrzynie, pomimo wcześniejszego poinformowania o odpowiedzialności karnej.

    Proces Marcina L. ruszył w październiku 2019 r. przed Sądem Rejonowym w Kętrzynie. W pierwszym dniu procesu mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia.

    Po trwającym rok procesie, sąd uznał Marcina L. za winnego niedopełnienia obowiązków służbowych w połączeniu z niedopełnieniem obowiązków z zakresu bhp oraz nieumyślnego spowodowania śmierci strażaka i skazał go za to na karę łączną roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres trzech lat. Ponadto sąd orzekł wobec oskarżonego zakaz wykonywania zawodu strażaka, ratownika medycznego i innego zawodu związanego z niesieniem pomocy na okres trzech lat.

    Sąd Okręgowy w Olsztynie złagodził wyrok poprzez ograniczenie zakazu wyłącznie do zawodu strażaka. Mężczyzna może podjąć pracę w innym zawodzie związanym z niesieniem pomocy.

    – Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego, który uporczywie twierdził, że podlegli mu strażacy wykonywali skoki pomimo jego jednoznacznego sprzeciwu i zakazu, a on nie miał możliwości wyegzekwowania od nich posłuszeństwa w tym zakresie. Z zeznań wszystkich świadków (uczestników zdarzenia) wynikało, że skoki odbywały się za wiedzą i pełną akceptacją oskarżonego oraz że nie było żadnej niesubordynacji – powiedział sędzia Dąbrowski-Żegalski.

    WiadomościWyrok skazujący dla dowódcy ćwiczeń, podczas których zginął młody strażak