Więcej

    Wykonano już ponad osiem milionów szczepień

    Podczas czwartkowej konferencji prasowej Koordynator Narodowego Programu Szczepień Michał Dworczyk poinformował, że proces szczepień na koronawirusa dynamicznie przyspiesza. Z kolei prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych Grzegorz Cessak zadeklarował, że ryzyko związane z powikłaniami jest zdecydowanie mniejsze niż korzyści płynące z przyjęcia szczepionki.  

    – Od początku tego tygodnia zanotowaliśmy ponad 890 tys. nowych zarejestrowanych pacjentów z konkretnymi terminami wizyt – powiedział Dworczyk cytowany przez Onet. Do tej pory w Polsce wykonano już 8,2 mln szczepień.

    Jak podkreślał Dworczyk, przyspieszenie akcji szczepiennej i zaszczepienie jak największej części populacji jest priorytetem dla rządu. Jednocześnie szef KPRM podziękował wszystkim lekarzom, pielęgniarkom, pracownikom medycznym i samorządowcom za zaangażowanie w akcję szczepienną na koronawirusa.

    Dworczyk poinformował również, że dzisiaj swoją pracę rozpoczęły pierwsze punkty szczepienne typu drive-thru.

    W poniedziałek i wtorek zostaną również otwarte pierwsze pilotażowe Punkty Szczepień Powszechnych. W początkowym etapie będą one wykonywać minimum 200 szczepień w miejscowościach do 50 tys. mieszkańców i ponad 500 tys. szczepień w większych miastach.

    – Dostaliśmy 686 zgłoszeń od samorządów, weryfikowaliśmy je z NFZ. Ostatecznie pozytywnie zweryfikowano 471 nowych punktów, które dołączą do 6,5 tys. działających już punktów. Będziemy tworzyć jeszcze więcej punktów szczepień – zapowiedział Dworczyk.

    Pytany o szczepienie osób bez e-skierowania w sytuacji, kiedy w danym punkcie zostają otwarte szczepionki, Dworczyk podkreślił, że kwestia ta została uregulowana w rozporządzeniu.

    W konferencji prasowej uczestniczył również prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych Grzegorz Cessak, który odniósł się do skuteczności szczepionki produkowanej przez firmę Johnson & Johnson. Zdaniem Cessaka, preparat jednodawkowy daje ochronę przed koronawirusem już po 14 dniach od przyjęcia szczepionki. Ponadto preparat ten ma bezpieczne i łatwe warunki przechowania.

    W kwestii doniesień o możliwym powikłaniu poszczepiennym w postaci zakrzepów krwi, Cessak przyznał, że ”korzyści płynące ze szczepionki przewyższają ryzyko ewentualnych działań niepożądanych”.

    Dworczyk podkreślił, że szczepienia tym preparatem dopiero się rozpoczęły i na razie nie ma sygnałów, aby pacjenci odmawiali przyjęcia tej szczepionki. Szef KPRM wyznał, że sam zaszczepi się taką szczepionką, jaka zostanie mu zaproponowana. Zdaniem Dworczyka, wszystkie dostępne w Polsce preparaty są bezpieczne i chronią przez wirusem SARS-CoV-2.

     

    WiadomościWykonano już ponad osiem milionów szczepień