Premier Mateusz Morawiecki zapowiada, że na przełomie stycznia i lutego spodziewana jest kolejna fala koronawirusa. W trosce o zdrowie i życie obywateli rząd rozważa wprowadzenie kolejnych obostrzeń.
– Sytuacja jest bardzo groźna, staramy się, czerpiąc z doświadczenia otaczającego nas świata, a także z danych wewnętrznych i opinii lekarzy, przewidzieć najlepszy możliwy model ewolucji pandemii. I tak jak dzisiaj to wygląda przy zatrzymaniu tempa spadku zakażeń, nie chcemy ryzykować bardzo wysokiej trzeciej fali – powiedział premier.
Mateusz Morawiecki dodał też, że zgodnie z opinią specjalistów, trzecia fala spodziewana jest w styczniu i lutym. Miesiące te są bowiem tymi, kiedy koronawirusy atakują najmocniej.
Prezes Rady Ministrów tłumaczył, że troska o zdrowie i życie Polaków zdecydowała o wprowadzeniu obostrzeń, które zaczną obowiązywać już po Świętach Bożego Narodzenia. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami ministra zdrowia, od 28 grudnia do 17 stycznia będzie obowiązywała w Polsce narodowa kwarantanna. Zamknięte zostaną hotele, stoki narciarskie i obiekty infrastruktury sportowej. Ponadto zamknięte będą galerie handlowe z wyjątkiem sklepów spożywczych, sklepów z książkami i prasą, drogerii, aptek, a także wolnostojących wielkopowierzchniowych sklepów meblowych. Wprowadzona kwarantanna narodowa będzie obowiązywać do 17 stycznia.
– Zdecydowaliśmy się na obostrzenia, które mają zlikwidować fikcję, polegającą na tym, że całe rodziny wyjeżdżają na wyjazdy służbowe lub w siłowniach pojawiali się sami sportowcy zawodowi, a w galeriach handlowych są tłumy. Tu nie ma czasu na żarty i omijanie prawa, umierają ludzie. Nie można pozwolić na omijanie przepisów i na niefrasobliwość – powiedział Mateusz Morawiecki.
Dodatkowym obostrzeniem jest wprowadzenie zakazu przemieszczania się, który będzie obowiązywał od godziny 19:00 31 grudnia do godziny 6:00 1 stycznia 2021 r. Premier powiedział jednak, że na chwilę obecną rozważana jest możliwość wydłużenia tego zakazu. Trwają rozmowy z politykami, specjalistami i prezydentem Andrzejem Dudą. Wprowadzenie zakazu przemieszczania się wymagałoby bowiem zmian legislacyjnych.
Premier podkreślił, że wprowadzenia kolejnych obostrzeń uzależnione jest od odpowiedzialnego zachowania wszystkich obywateli i przestrzegania obowiązujących zakazów i nakazów. Sytuacja epidemiczna jest obserwowana i analizowana, ale to od odpowiedzialnego zachowania Polaków zależy, czy będą wprowadzane nowe obostrzenia.
Źródło: kurierlubelski.pl
