Znany i ceniony perkusista zespołu Foo Fighters zmarł w trakcie trasy koncertowej zespołu. Znaleziono go martwego w jego pokoju hotelowym w Bogocie. Miał 50 lat.
“Rodzina Foo Fighters jest załamana tragiczną i przedwczesną stratą naszego ukochanego Taylora Hawkinsa” – taki komunikat opublikował zespół na swoim oficjalnym koncie na Twitterze. – “Jego muzyczny duch i zaraźliwy śmiech zostaną z nami na zawsze. Nasze serca są teraz razem z jego żoną, dziećmi i rodziną, prosimy więc o uszanowanie ich prywatności w tym niezwykle trudnym dla nich czasie”.
Taylor Hawkins był członkiem zespołu Foo Fighters od 1997 r. Wcześniej był znany jako członek zespołu Alanis Morisette. Zmarł nagle w czasie trasy koncertowej – jego ciało znaleziono w pokoju hotelowym w Bogocie, gdzie Hawkins miał się odbyć kolejny koncert. Biuro prokuratora generalnego w Kolumbii potwierdziło tożsamość ofiary i poinformowało, że w Narodowym Instytucie Medycyny Sądowej trwają badania, które całkowicie wyjaśnią przyczyny śmierci artysty.
— Foo Fighters (@foofighters) March 26, 2022