Ze wstępnej opinii biegłych wynika, że noworodek znaleziony na składowisku odpadów w Łężycach w województwie pomorskim urodził się martwy. W celu ustalenia dokładnej przyczyny śmierci potrzebne są dodatkowe badania.
Do makabrycznego odkrycia doszło w piątek, 12 marca w Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów Ekodolina w Łężycach niedaleko Gdyni. Na taśmie sortującej odpady jedna z pracownik natknęło się na zwłoki noworodka. O swoim odkryciu natychmiast zawiadomiła służby.
Jak informowała Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, wstępna opinia biegłych wykazała, że zwłoki należały do wcześniaka urodzonego w ósmym miesiącu ciąży. Najprawdopodobniej dziecko zmarło od doby do trzech dni przed odnalezieniem zwłok.
Wstępna opinia biegłych wskazuje, że noworodek rzeczywiście był wcześniakiem i urodził się w ósmym miesiącu ciąży. Zmarł jeszcze przed porodem. Prokuratura zleciła dodatkowe badania, które pozwolą ustalić przyczynę śmierci chłopczyka.
Śledczy nadal poszukują matki martwego noworodka. Sprawa jest prowadzona pod kątem zabójstwa. Śledczy ustalają, skąd przywieziono śmieci, w których znajdowało się ciało noworodka. Na miejscu zabezpieczono wszelkie ślady mogące pomóc w ustaleniu przebiegu zdarzenia i naprowadzić śledczych na trop matki dziecka.
W sprawie przesłuchano świadków i zabezpieczono nagrania z kamer monitoringu.
Policja apeluje, aby zgłaszały się osoby mające wiedzę na temat kobiet, które w ostatni czasie były w zaawansowanej ciąży.
