Podczas konferencji, która odbyła się w piątek, 15 stycznia prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński mówił o korzyściach z wprowadzenia banknotu o nominale 500 zł do obiegu. Nie wykluczył, że wkrótce pojawi się również banknot o nominale 1000 zł.
Adam Glapiński zapowiedział, że już podczas kolejnej kadencji prezesa NBP, która rozpocznie się w czerwcu 2022 r. do obiegu może zostać wprowadzony banknot o nominale 1000 zł.
Od trzech lat w powszechnym obiegu znajduje się banknot o nominale 500 zł. Zdaniem prezesa NBP, ułatwia on bankowi centralnemu zarządzanie rezerwami gotówki. Jak przyznał Adam Glapiński, NBP ma ograniczone możliwości lokalowe i nie może ”trzymać wszystkich rezerw w pięciozłotówkach”. Banknot o nominale 500 zł ułatwia przechowywanie rezerw w magazynach należących do NBP.
Banknot o nominale 500 zł został wprowadzony w lutym 2017 r. i znajduje się na nim portret króla Jana III Sobieskiego. Jak przyznaje Adam Glapiński, nowy banknot nie spotkał się z uznaniem. Wiele banków nie chciało inwestować w dostosowywanie bankomatów do nowego banknotu. Część banków przyjmowała banknoty o nominale 500 zł bardzo niechętnie; również banki należące do Skarbu Państwa.
Dopiero wybuch pandemii przyniósł pozytywne zainteresowanie nowym banknotem. Koronawirus i zwrot w stronę popytu na gotówkę zachęcił Polaków do korzystania z banknotu o nominale 500 zł.
Łącznie od lutego 2017 r. do końca 2020 r. wprowadzono od obiegu 46,5 mln banknotów o nominale 500 zł, z czego niemal połowę w okresie od marca od grudnia ubiegłego roku.
Źródło: money.pl
