Więcej

    Mleko z trucizną dla męża. Żeby cierpiał

    Krystyna M., mieszkanka Starego Kurowa koło Strzelec Krajeńskich, chciała nie tylko pozbyć się męża, ale chciała też, żeby cierpiał. Dlatego do mleka, które pijał, dosypała mu… kreta.

    Kobieta wymieszała środek do udrażniania rur z mlekiem i wstawiła butelkę do lodówki czekając, aż mąż sięgnie po ulubiony napój. Gdy mężczyzna wypił mleko i zaczął krzyczeć, bo poczuł parzenie w żołądku i przełyku, kobieta nie zrobiła nic, żeby mu pomóc. Uratowała go córka, która natychmiast podała mu leki wymiotne i uratowała życie, choć i tak mężczyzna musiał zostać przewieziony do szpitala ze względu na poważnie poparzony przełyk i krtań.

    Krystyna M. została aresztowana na trzy miesiące. Przyznała się do dodania kreta do mleka, ale twierdzi, że nie chciała zabić męża. Dlaczego to zrobiła – nie wiadomo. Prokuratura nie zdradza motywów działania kobiety. Krystynie M. grozi kara dożywotniego więzienia.

    Źródło: Fakt

    WiadomościMleko z trucizną dla męża. Żeby cierpiał