46-letni mężczyzna stracił przytomność w autobusie linii nr 67, a współpasażerowie zauważyli, że nie oddycha i wezwali służby. Pogotowie reanimowało go przez kilkadziesiąt minut – niestety, bez skutku.
Tragiczny wypadek miał miejsce 12 października około godziny 14.30. Pasażerowie autobusu linii nr 67 zauważyli, że mężczyzna siedzący na siedzeniu z tyłu nie oddycha, więc natychmiast zadzwonili na numer alarmowy.
Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie wysłała na miejsce zespół ratownictwa medycznego, a ten kilkadziesiąt minut prowadził reanimację pacjenta. Niestety, bezskutecznie. Mężczyzny nie udało się uratować. Według nieoficjalnych informacji portalu wSzczecinie.pl mężczyzna chorował na serce.
Źródło: wSzczecinie.pl
