Posłowie Platformy Obywatelskiej przygotowali projekt zamrożenia oprocentowania kredytów hipotecznych na najbliższe trzy lata. Oprocentowanie ich zdaniem powinno zostać na poziomie sprzed podwyżek stóp procentowych.
O projekcie opowiadała na antenie TOK FM posłanka i była wiceminister finansów Izabela Leszczyna. Zakłada on zamrożenie oprocentowania kredytów na trzy lata, bo według PO co najmniej tyle lat będziemy się borykać z inflacją. Oprocentowanie pozostałoby na poziomie WIBOR przed pierwszymi podwyżkami stóp procentowych, ale powiększone o zapisaną w umowie kredytowej marżę oraz 2 pkt proc. Chodzi o to, by kredyt w ciągu najbliższych lat miał stałe oprocentowanie wynoszące mniej więcej 4,2 proc. Obecnie oprocentowanie takiego kredytu wynosi 5,4, a nawet 5,6 proc. i będzie rosło.
Zdaniem posłanki zamrożenie oprocentowania kredytów jest niezbędne, a powodem są informacje NBP. W trakcie pandemii RPP obniżyła stopy procentowe [rawie do zera, a prezes NBP Adam Glapiński przekonywał wówczas, ze stopy procentowe pozostaną na tym poziomie przez długi czas. Tak się nie stało i kredytobiorcy zostali wprowadzeni w błąd.
Gdyby projekt PO wszedł w życie, oprocentowanie kredytów zostałoby czasowo zamrożone, co ochroniłoby portfele kredytobiorców. Natomiast ewentualne straty banków wynikłe z tego zamrożenia zostałyby pokryte z Funduszu Wsparcia dla Kredytobiorców. Projekt ustawy zamrażającej oprocentowanie kredytów ma trafić do Marszałka Sejmu jeszcze w tym tygodniu.