33,5 stopnia Celsjusza – tylko odnotowali meteorolodzy w Lesznie i 26 czerwca była to najwyższa temperatura w kraju, jak podał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Dla całego kraju obowiązuje ostrzeżenia drugiego stopnia, a od 29 czerwca będzie jeszcze goręcej…
Ostrzeżenie obowiązuje prawie w całym kraju, z wyjątkiem wyższych partii gór i fragmenty wybrzeża. Oznacza ono, że prognozowana temperatura maksymalna w dzień może wynieść od 30°C do 33°C, a w nocy – od 18°C do 20°C.
Upał powodują masy gorącego i suchego powietrza, które nadal utrzymują się nad Polską – i tak będzie do końca tego tygodnia. Grożą nam też gwałtowne burze. Jak powiedział Wirtualnej Polsce Jakub Gawron, synoptyk IMGW, już w poniedziałek 27 czerwca na krańcach zachodnich oraz południowych i gdzieniegdzie na wschodzie Polski zachmurzenie będzie wrastać do umiarkowanego i dużego, może przelotnie popadać deszcz, a na zachodzie i południu – pojawić się burze. Burzom będą towarzyszyć ulewne deszcze – nawet do 15 litrów na metr kwadratowy!
Wtorek będzie zdecydowanie burzowym dniem w zachodniej części kraju, a temperatury tam znacznie spadną do 25 stopni Celsjusza. W centrum Polski nadal będzie 30 stopni Celsjusza, a na wschodzie nawet do 32 stopni. Chłodniej będzie nad samym morzem – tylko około 20 stopni.
Burzom może towarzyszyć porywisty wiatr do 80 km na godzinę, opady gradu i ulewne deszcze – do 30 mm. W centralnym pasie Polski będzie tylko padać deszcz. Opady pojawią się w całym kraju z wyjątkiem północnego wschodu.
W środę upały wrócą – w prognozach IMiGW tego dnia w województwach lubuskim, wielkopolskim, śląskim i małopolskim będzie obowiązywać ostrzeżenie aż trzeciego stopnia przed upałem. Temperatury mogą przekroczyć 35 stopni Celsjusza. Równie gorący będzie czwartek 30 czerwca – ale tego dnia ostrzeżenie trzeciego stopnia będzie obowiązywało jeszcze dodatkowo w województwach podlaskim, świętokrzyskim, lubelskim i podkarpackim.
