Ministerstwo Obrony Ukrainy poinformowało, że wyda rosyjskich jeńców i umożliwi im powrót do domu. Ale pod warunkiem, że do Kijowa przyjadą ich odebrać ich matki.
Trudno powiedzieć, ilu Rosjan jest teraz w ukraińskiej niewoli. Prezydent Zełenski poinformował o 9 tysiącach zabitych żołnierzy, można więc założyć, że w niewoli jest ich kilka razy tyle.
Ukraina chce ich uwolnić, jednak pod tym warunkiem, że ich matki przyjadą po nich osobiście do Kijowa. Tak podało ministerstwo obrony w oficjalnym komunikacie wydanym 2 marca.
“Prosimy o przekazanie tej informacji tysiącom nieszczęsnych rosyjskich matek, których synowie zostali wzięci do niewoli na Ukrainie. Podjęliśmy decyzję o oddaniu schwytanych rosyjskich żołnierzy matkom, jeśli one przyjadą po nich na Ukrainę, do Kijowa” – napisał w oświadczeniu resort. – “My, Ukraińcy, w odróżnieniu od faszystów Putina, nie walczymy z matkami i ich uwięzionymi dziećmi”.
https://www.facebook.com/100069073844828/posts/267620162217110/?d=n
Matki muszą najpierw zadzwonić na podany numer infolinii, by dowiedzieć się, czy syn jest w niewoli czy zginął. Po uzyskaniu potwierdzenia matki rosyjskich żołnierzy muszą dostać się do Kijowa. To nie jest łatwe zadanie w czasie wojny i ministerstwo obrony doradza podróż rosyjskimi środkami komunikacji do Mińska albo Kaliningradu, stamtąd autobusem albo taksówką do Polski, a w Polsce podróż do punktu kontrolnego na granicy z Ukrainą. Tam będą czekać przedstawiciele ministerstwa, którzy przeprowadzą matki do Kijowa i wydadzą synów.
