Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała nagranie przechwyconej rozmowy telefonicznej jednego z rosyjskich żołnierzy. Mężczyzna opowiada żonie, ile czego już ukradł w ukraińskich domach, a kobieta go zachęca mówiąc, że jakby to było, gdyby Rosjanin niczego nie zwędził…
W rozmowie pobrzmiewa zazdrość poziomem życia Ukraińców: w domu, który ukradli Rosjanie, wszystko było bardzo dobrej jakości, pokoje wyremontowane i nawet sauna, w której się grzeje z kolegami drugi dzień.
Żołnierz wylicza też żonie, co do tej pory zabrał: kosmetyki, damskie buty sportowe i koszulki. Chciał wziąć też laptop, ale obawiał się, że to już byłaby przesada. Jednak żona stwierdziła, że powinien go wziąć, bo “jakby to było, gdyby Rosjanin niczego nie zwędził”, a poza tym przyda się, bo “Sofia pójdzie do szkoły”, i żeby brał wszystko, o się da, bo jego koledzy też pewnie kradną. Żołnierz potwierdził ze śmiechem mówiąc, że oczywiście, wynoszą wszystko torbami.
Podczas wojny napływa coraz więcej informacji o kradzieżach, gwałtach i terroryzowaniu ludności na Ukrainie. Ukraina zaskarżyła Rosję do Trybunału Sprawiedliwości w Hadze, a 39 krajów wezwało Międzynarodowy Trybunał Karny do zbadania zbrodni wojennych Rosji. Karim Khan, prokurator MTK, poinformował, że zostało wszczęte śledztwo w sprawie zbrodni wojennych, które mogły być popełnione na Ukrainie.
