Jak podaje agencja Ukrinform, ponad 100 kolejnych Rosjan odmówiło dalszej walki na Ukrainie. To żołnierze 200. Samodzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych, którzy już wcześniej walczyli na tej wojnie.
Jak poinformował dziennikarz Roman Tsymbaliuk, oddział 200. Samodzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych “po wykonaniu zadań wojskowo-bojowych podczas “specjalnej operacji wojskowej” na terytorium Ukrainy nie chce już uczestniczyć w akcjach bojowych. Ponad 100 żołnierzy brygady odmówiło kontynuacji udziału w “specjalnej operacji wojskowej”. Zostali wysłani z obozu polowego na terenie regionu biełgorodskiego do swojego obozu w Pieczendze”. Pieczenga znajduje się w na północy Rosji, niedaleko Murmańska.
Według danych agencji Ukrinform, część brygady już walczyła na Ukrainie – i z 648 żołnierzy ocalało tylko trzech, w tym dwóch zostało rannych.
https://www.facebook.com/RomanTsymbaliuk/posts/5324291930937368
Ukraińscy internauci nie szczędzili kąśliwych komentarzy pod wpisem Tsymbaliuka: “I prawidłowo. Dotąd Pieczenga żyła bez pralek i dobrze było”, “Stęsknili się za domem. Tak bywa”, “I słusznie, po co im pralki, jak u nich wodociągu i tak nie ma”. Pojawiły się też przypuszczenia, że żołnierzom z północnego Murmańska na Ukrainie było za gorąco. Komentujący wyrażali też nadzieję, że więcej żołnierzy rosyjskich weźmie z nich przykład, by wrócić do domu żywym, a nie w foliowym worku.
