33-letni mężczyzna, 28-letnia kobieta i ich 11-miesięczny synek zginęli w wypadku na drodze do Dąbrowy Białostockiej na Podlasiu. Sąd zdecydował o 3 miesiącach aresztu dla kierowcy audi, który spowodował wypadek.
Tragedia wydarzyła się 10 lipca na drodze Dąbrowa Białostocka – Lipsk. Według informacji Faktu, rodzina właśnie wracała z przejażdżki i spaceru. Pochodzili z okolicy, prowadzili wspólnie gospodarstwo rolne, a kobieta dodatkowo pracowała jako przedszkolanka. Ich synek, Kacperek, miał za miesiąc skończyć rok.
Rodzina jechała do domu, gdy kierowca audi spowodował wypadek. Wyprzedzał fiata tak, że jadący z naprzeciwko volkswagen zjechał na lewy pas, by uniknąć zderzenia – ale wtedy zderzył się z fiatem ducato, jak poinformował Fakt Tomasz Krupa, rzecznik prasowy podlaskiej policji. Jak ustalili funkcjonariusze – był trzeźwy.
Kierujący audi 35-latek, mieszkaniec powiatu augustowskiego, usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyzna przyznał się do winy, złożył też wyjaśnienia, ale prokuratura ze względu na dobro śledztwa, nie informuje o ich treści.
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid021T5apKevH1AZkosx71Rnp9CA9xRzL25axBrKquGmQFhNyj56yfjUAjuCpgFdQxd6l&id=295559921304559
