Pięć osób ratowali strażacy i ratownicy podczas akcji ratowniczej na plaży w Jantarze. Tej samej miejscowości, w której wczoraj utopiła się już jeden turysta. Poszukiwania jednej osoby cały czas trwają.
Wszystko zaczęło się od tego, że – jak podaje Onet – około południa w wodzie zaczęła się topić jedna osoba. Gdy zauważono to na plaży, natychmiast obecni utworzyli tak zwany łańcuch życia i weszli do wody, chcąc uratować tonącego. Jednak na Bałtyku były tak silne fale, że porwały też ratowników. I strażacy musieli ratować nie tylko tonącego, ale też i ratowników, razem 5 osób.
Dwie osoby zostały wyciągnięte na brzeg i ich stan jest dobry. Trzecią trzeba było reanimować. Nieco później wyciągnięto czwartą osobę, która także musiała być reanimowana, jak poinformował Onet Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa na Twitterze. Obecnie trwają poszukiwania tej ostatniej osoby, tej, po którą pozostali weszli do wody.
#PILNE: Miejscowość Jantar, tonięcie 6 osób. Dwie wyciągnięte na brzeg w stanie dobrym. Trwa RKO jednej osoby. Poszukiwania pozostałych trwają. Na miejscu 4 zastępy @KGPSP @mspirsar i Ratownictwa. W drodze SGRWN Elbląg.
— Sebastian Kluska (@KluskaSebastian) July 13, 2022
W poszukiwaniach zaginionej osoby biorą udział cztery zastępy Państwowej Straży Pożarnej, Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa oraz nurkowie z Elbląga. Służby przypominają, że czerwona flaga wywieszona na plaży pojawia się tam nie bez powodu – fala przyboju jest śmiertelnie niebezpieczna, nawet dla osób doświadczonych, co właśnie udowodniła dzisiejsza akcja ratunkowa.
To już kolejny taki przypadek w Jantarze. Wczoraj utopił się tam turysta. Wydobyto jego ciało dopiero po godzinie. Niestety, nie udało się go uratować.