Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie dotyczącą przedłużenia aresztu dla b. ministra transportu Sławomira Nowaka. Tym samym podejrzany o korupcję polityk pozostanie w areszcie co najmniej do stycznia 2021 roku.
– Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał w mocy postanowienia stołecznego Sądu Okręgowego, który przedłużył stosowany wobec Sławomira N. i Jacka P. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania – poinformował we wtorek sędzia Jerzy Leder.
Sąd apelacyjny przychylił się do stanowiska sądu niższej instancji w kwestii zebranych dowodów, które znacznie uprawdopodobniają popełnienie przez podejrzanych zarzucanych im czynów.
Jak ustaliła PAP, zebrane przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie dowody składają się głównie z materiałów niejawnych; podsłuchów i obszernych wyjaśnień złożonych przez współpodejrzanego w śledztwie Jacka P., wieloletniego przyjaciela b. ministra.
Złożenie obszernych wyjaśnień skutkowało uchyleniem przez prokuraturę aresztu tymczasowego dla Jacka P., chociaż wcześniej wnioskowała ona o przedłużenie tego środka zapobiegawczego.
W dniu ogłoszenia decyzji Sądu Apelacyjnego Jacek P. przebywał już na wolności, o czym sąd został poinformowany przez reprezentującą go adwokat.
– Na obecnym etapie postępowania prokuratura nie udziela informacji o podejmowanych czynnościach – poinformowała Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Aleksandra Skrzyniarz.
Wtorkowa decyzja Sądu Apelacyjnego oznacza, że b. minister transportu pozostanie w areszcie przynajmniej do stycznia 2021 roku.
Źródło: polsatnews.pl