Więcej

    Samochód stoczył się do stawu. Wewnątrz przebywał kierowca

    Dwóch wędkarzy, którzy wybrali się na ryby do Odolanowa w województwie wielkopolskim dostrzegło w sąsiednim stawie czerwone światła. Początkowo mężczyźni myśleli, że to wędkarski sygnalizator. Kiedy jeden z nich podszedł bliżej, okazało się, że do stawu stoczył się samochód. Wewnątrz pojazdu znajdował się kierowca.

    W piątek, ok. godziny 7:00 dwóch wędkarzy wybrało się nad odolanowskie stawy na ryby. Wkrótce dostrzegli czerwone światło w sąsiednim stawie. Jeden z mężczyzn postanowił podejść bliżej i sprawdzić źródło światła. Wędkarz był przekonany, że to wędkarski sygnalizator, a nad stawem obok przebywa inna osoba łowiąca ryby.

    Kiedy mężczyzna podszedł bliżej zauważył, że czerwone światła pochodzącą z samochodu osobowego, który stoczył się do stawu. Wewnątrz pojazdu znajdował się człowiek. Wędkarze natychmiast powiadomili służby.

    Ze zgłoszenia wynikało, że wewnątrz samochodu osobowego znajduje się mężczyzna, który nie daje żadnych znaków życia. Dodatkowo poszkodowany nie miał na sobie butów.

    Na miejsce zdarzenia zadysponowano zastępy straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego oraz policję.

    Jak przekazał starszy kapitan Zbigniew Fotyniewicz z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Ostrowie Wielkopolskim działania strażaków polegały na zabezpieczeniu pojazdu przez dalszym staczaniem się do stawu i ewakuacji poszkodowanego.

    Obecni na miejscu zdarzenia ratownicy udzielili mężczyźnie pomocy, ale hospitalizacja nie była konieczna. Poszkodowany nie miał żadnych obrażeń.

    Policja poddała 40-letniego kierowcę badaniu alkomatem, który wykazał obecność około 3 promili alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu zostaną przeprowadzone dalsze czynności mające na celu ustalenie, czy 40-latek kierował pojazdem. Policja ustali też w jaki sposób samochód znalazł się w stawie.

    Źródło: tvn24.pl

    WiadomościSamochód stoczył się do stawu. Wewnątrz przebywał kierowca