Więcej

    Rolnicy wyjechali na drogi całej Polski i blokują ruch

    W środę od wczesnych godzin porannych rolnicy zrzeszeni w AgroUnii wyjechali ciągnikami na ulice całej Polski. Ruch jest bardzo spowolniony, w niektórych miejscach został zablokowany całkowicie. To już kolejna odsłona protestu rolników.

    Zgodnie wcześniejszymi zapowiedziami, rolnicy zrzeszeni w AgroUnii wsiedli na ciągniki i wyjechali na drogi krajowe i wojewódzkie. W wielu miejscach kraju ruch został mocno spowolniony, są też takie, w których ruch jest całkowicie zablokowany. Rolnicy przepuszczają wyłącznie pojazdy uprzywilejowane: karetki pogotowia czy  straż pożarną.

    https://www.facebook.com/projektAGROunia/posts/1979827372153951

    https://www.facebook.com/projektAGROunia/posts/1979575522179136

    Do interwencji policji doszło w Koszutach w województwie wielkopolskim, gdzie był obecny Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii. – Jesteśmy w Koszutach, to legendarne miejsce, gdzie strajki odbywały się w latach 90. To tutaj policja pałowała rolników, to tutaj nas bili. Tutaj nie chcieli, żeby rolnicy dochodzili do głosu. Ale dzisiaj my nie odpuścimy. Mamy jasne warunki, żądamy spotkania z premierem i to jak najszybszego. To on jest odpowiedzialny za to, co dzieje się w kraju – mówił w Koszutach Michał Kołodziejczak.

    https://www.facebook.com/projektAGROunia/posts/1980121775457844

    To właśnie w Koszutach oprócz blokady drogi rolnicy zapalili na poboczu opony. Jak zapowiada lider AgroUnii rolnicy są zdeterminowani i nie zakończą blokady, dopóki nie dostaną zapewnienia o spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim i poważnych rozmowach w sprawie decyzji dotyczących branży rolniczej w Polsce.

    Rolnicy sprzeciwiają się wobec tzw. „piątki dla zwierząt”, która znacznie ogranicza ubój rytualny oraz zakazuje hodowli zwierząt na futra. Ponadto rolnicy są przeciwni decyzji powołania na stanowisko ministra wsi i rozwoju rolnictwa Grzegorza Pudy.

    Środowa blokada dróg w całej Polsce to kolejna odsłona protestu rolników. Już 7 października rolnicy wyjechali na drogi krajowe i wojewódzkie i spowalniali ruch. 13 października spotkali się w Warszawie, gdzie protestowali przed Sejmem, siedzibą ministerstwa wsi i rozwoju rolnictwa oraz kancelarią premiera. W niedzielę w kilku miastach doszło do rozrzucenia obornika przed domami tych posłów, którzy poparli nowelizację ustawy o ochronie zwierząt.

    Lider AgroUnii zapowiedział, że środowa blokada dróg w całej Polsce nie jest ostatnim etapem protestu rolników. Jeśli premier nie odpowie na ich żądania i nie spotka się z rolnikami, zaostrzą swoje działania. Michał Kołodziejczak nie wyklucza blokady autostrad oraz utrzymania blokady dróg krajowych i wojewódzkich przez co najmniej kilka dni.

    Źródło: polsatnews.pl

    WiadomościRolnicy wyjechali na drogi całej Polski i blokują ruch