Policjanci z Bełchatowa zatrzymali 27-latka, który podczas sprzeczki na drodze zaatakował pałką teleskopową innego mężczyznę. W wyniku pobicia poszkodowany został przewieziony do szpitala. Napastnikowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
24 listopada policjanci z Bełchatowa otrzymali informację, że w nocy z 21 na 22 listopada na osiedlu Żołnierzy POW doszło do kłótni i pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia. W wyniku zdarzenia poszkodowany trafił do szpitala.
Śledczy ustalili, że pokrzywdzony wracał do domu taksówką. W pewnej chwili drogę pojazdowi zatarasował samochód osobowy marki Ford Escort. Za kierownicą pojazdu siedział mężczyzna, ale nie reagował na prośby o umożliwienie przejazdu taksówce.
Pasażer taksówki wysiadł i podszedł do forda. Pomiędzy mężczyznami doszło do awantury, podczas której kierowca forda wyciągnął pałkę teleskopową i zadał poszkodowanemu kilka ciosów. Następnie zadzwonił po karetkę pogotowia, która zabrała mężczyznę do szpitala.
Nikt z obecnych na miejscu zdarzenia nie wezwał policji, więc podejrzany swobodnie odjechał.
Funkcjonariuszom udało się ustalić tożsamość napastnika. 27-letni mężczyzna został odnaleziony i zatrzymany w miejscu pracy. Podczas przeszukania szafki należącej do podejrzanego policjanci znaleźli i zabezpieczyli pałkę teleskopową, która mogła zostać użyta podczas pobicia.
27-letni mieszkaniec Bełchatowa tłumaczył funkcjonariuszom, że zaatakował pasażera taksówki, bo ”puściły mu nerwy”.
Mężczyzna usłyszał zarzut naruszenia czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni, co jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: policja.pl