Do Sądu Rejonowego w Płocku wpłynął akt oskarżenia wobec 42-letniego księdza Krzysztofa L., któremu przedstawiono pięć zarzutów. Wszystkie dotyczą przestępstw seksualnych popełnionych w latach 2011-2016 oraz posiadania pornografii dziecięcej.
Śledztwo w sprawie księdza Krzysztofa L. rozpoczęło się w październiku 2019 roku. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył Delegat Biskupa Płockiego ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży. W akcie oskarżenia dotyczącym przestępstw seksualnych popełnionych w latach 2011-2016, w tym na małoletnim poniżej 15. roku życia i zarzut posiadania pornografii dziecięcej, skierowanym właśnie do sądu pojawia się trzech pokrzywdzonych. Ksiądz Krzysztof L. nie przyznaje się do winy.
Podejrzany został zatrzymany w styczniu bieżącego roku. Podczas przeszukania mieszkania, które zajmował duchowny znaleziono i zabezpieczono nośniki elektroniczne zawierające treści pornograficzne z udziałem nieletnich. Sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec duchownego areszt tymczasowy.
Z ustaleń śledczych wynika, że duchowny dwukrotnie dopuścił się innych czynności seksualnych wobec jednego z pokrzywdzonych. Do przestępstw doszło w lipcu 2015 roku podczas wspólnego wyjazdu wakacyjnego oraz w grudniu 2016 roku, kiedy to duchowny zaprosił chłopca do swojego mieszkania, a następnie poczęstował go nieustalonym napojem, po którym małoletni stracił przytomność. Wówczas ksiądz doprowadził chłopca do innej czynności seksualnej.
– Po tym zdarzeniu pokrzywdzony zerwał definitywnie kontakt z księdzem. Zmieniło się jego zachowanie, zamknął się w sobie, nic nie chciał powiedzieć swoim bliskim. Zaczęły się kłopoty w szkole. Obecnie pokrzywdzony jest w bardzo złym stanie psychicznym, choruje na depresję – informowała w styczniu bieżącego roku płocka prokuratura okręgowa.
Kolejny zarzut dotyczy małoletniego poniżej 15. roku życia. W 2011 roku podczas podróży samochodem, kiedy duchowny odwoził chłopca do domu, dopuścił się innej czynności seksualnej.
– W tym czasie pokrzywdzony nie miał jeszcze ukończonych 15 lat. Osoba ta zgłosiła się w trakcie prowadzonego postępowania – poinformowała rzeczniczka płockiej prokuratury okręgowej Iwona Śmigielska-Kowalska.
Trzy kolejne zarzuty stawiane duchownemu dotyczą wydarzeń, które miały miejsce w listopadzie i grudniu 2015 roku. Oskarżony Krzysztof L. doprowadził wówczas do obcowania płciowego pensjonariusza Domu Pomocy Społecznej. Duchowny wykorzystał nieporadność ofiary wynikającą z jej niepełnosprawności intelektualnej.
Wśród ofiar księdza Krzysztofa L. jest również małoletni ministrant, który w 2015 roku wyjeżdżał z duchownym do Zakopanego, Warszawy czy na pizzę. Ksiądz odwiedzał chłopca w mieszkaniu, przekazał mu swój numer telefonu, a następnie utrzymywał z nim bliski kontakt SMS-owy.
W toku prowadzonego śledztwa, oprócz trzech pokrzywdzonych wymienionych w akcie oskarżenia, ustalono jeszcze dziesięć potencjalnych ofiar księdza Krzysztofa L. Ostatecznie jednak materiały dotyczące kolejnych pokrzywdzonych wyjęto z postępowania głównego, a następnie umorzono. Powodem podjęcia takiej decyzji był brak znamion przestępstwa bądź brak możliwości skontaktowania się z poszczególnymi osobami.
– W przypadku pięciu osób, które relacjonowały, że ksiądz dziwnie się zachowywał, ale nie czują się pokrzywdzone, postępowanie zostało umorzone wobec braku znamion przestępstwa. Natomiast w przypadku kolejnych pięciu osób sprawę umorzono wobec braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie czynu. Powodem było to, że część z tych osób nie stawiła się – powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Płocku.
Źródło: tvn24.pl
