Propagandziści Putina o Ukrainie: jest narzędziem w rękach Stanów Zjednoczonych

Przekaz propagandowy Kremla od kilku dni znacząco się zmienia. przestaje być wrogiem i ostoją nazistów, a staje się bezwolnym narzędziem w rękach USA. A Amerykanie wykorzystują Ukrainę do własnych celów.

Dotąd za samo nazwanie “specjalnej operacji wojskowej” na Ukrainie “wojną” można było dostać 15 klat więzienia, tak samo jak za krytykę działań państwa w tej kwestii czy choćby wzięcie udziału w demonstracji apelującej o pokój. W rosyjskich mediach – prorządowych, bo inne nie mają prawa tam działać – nie ma materiałów o bestialstwie żołnierzy tej armii, masakrze w Buczy, morderstwach czy gwałtach. Oczywiście nie ma też informacji o przegranych starciach czy stracie cennego sprzętu – zatopienie przez Ukraińców krążownika “” nadal jest “wypadkiem”, do którego doszło z powodu wybuchu pożaru na pokładzie.

Jednak od kilku dni narracja propagandzistów się zmienia. Ukraina nie jest już wrogiem numer 1, ale jest bezwolnym narzędziem w rękach Zachodu, a zwłaszcza USA, które wykorzystują ten kraj dla własnych celów. Agencja RIA Nowosti kolejny raz opublikowała materiał o rewelacjach przekazanych przez ministerstwo obrony, jakoby Biden osobiście koordynował program broni biologicznej na Ukrainie.

https://twitter.com/rianru/status/1524421677693681664

Najbardziej wyrazistym przykładem nowej tendencji w rosyjskiej propagandzie jest artykuł “O Rosji wiemy wszystko. Jak zachodni wywiad wspiera Ukrainę” Andrieja Koca z RIA Novosti. Już jego tytuł nie pozostawia wątpliwości, kto jest winien temu, że doszło do wojny na Ukrainie. Według Koca już od 2014 roku USA i dostarczały Ukrainie materiały wywiadowcze o Rosji, przygotowując ją do ataku na ten kraj. Były tam także satelitarne, które miały ułatwić planowanie ów na poszczególne miejscowości. Zdaniem Onetu to nowa linia przekazu rosyjskiej propagandy: celem NATO i UE, a także USA jest zniszczenie Rosji. Dlatego wspierają Ukrainę i dostarczają jej broń, a , oczywiście, tylko uprzedziła planowany atak.

W rosyjskich materiałach propagandowych Donbas należy do Rosji, choć jest częścią Ukrainy, tak samo jak Krym, ale pozwala wytłumaczyć z pokrętną rosyjską logiką, skąd tam tak ciężkie walki: bo Ukraina wspólnie z Zachodem chce go osłabić jako teren przygraniczny. Według Rosjan przed “specjalną operacja wojskową” nad Donbasem i Krymem latały amerykańskie drony szpiegowskie, bo Ukraina chciała siłą przejąć tak Krym, jak i Donbas.

Kolejny przykład, że Ukraina jest manipulowana, to – zdaniem propagandzistów – obywatele krajów NATO walczący po stronie Ukrainy. Nie jest to, jak twierdzą, dowód solidarności z Ukrainą i w walce o wolność, ale okazja do obserwacji z bliska wojsk rosyjskich, ich wyposażenia i taktyki, co później mógłby wykorzystać podczas ataku na Rosję. W tym samym celu wysyła broń na Ukrainę – by sprawdzić jak sobie poradzi. A potem, jak twierdzi Koc, w Brukseli i Waszyngtonie analizują każdy szczegół, słabe i mocne strony, by potem wykorzystać to przeciwko Rosji.

https://twitter.com/rianru/status/1524326392372076544

W “Komsomolskiej Prawdzie” z kolei można przeczytać, że Ukraina zaprzysięgła wierność USA i zgodzi się na wszystko, nawet na działania destrukcyjne dla kraju, bo przecież Ukraińcy są mięsem armatnim dla Stanów Zjednoczonych – to cytat z wypowiedzi Marii Zacharowej, słynnej z kontrowersyjnych wypowiedzi rzeczniczki prasowej rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych.

Propagandziści szerzą też tezę, że Waszyngton nie wierzy w zwycięstwo Ukrainy, żąda rozliczania się z broni i wyjaśnienia, dokąd powędrowała i jak została użyta.

https://twitter.com/rianru/status/1524417731390586881
#BejmyNEWSPropagandziści Putina o Ukrainie: jest narzędziem w rękach Stanów Zjednoczonych