Więcej

    Prezydent Duda o rosyjskich pogróżkach: “Będziemy mieli gdzie napastników pochować”

    Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej po nadzwyczajnym szczycie NATO został zapytany o pogróżki, jakie pod adresem Polski wystosowała Rosja. – Zapewniam, że jest ona wystarczająco rozległa, żebyśmy mieli gdzie napastników pochować – odpowiedział prezydent, mając na myśli Polskę.

    Zdaniem prezydenta na Rosję powinny być nałożone jak najsurowsze sankcje, należy też zadbać o to, by były przestrzegane i skuteczne, a wschodnia flanka NATO – odpowiednio wzmocniona, by zapewnić bezpieczeństwo Europie.

    – Trzeba stosować twarde środki, które będą Rosję przywoływały do porządku i które będą twardo wymagały od Rosji powrotu do przestrzegania prawa międzynarodowego – mówił prezydent Andrzej Duda w Brukseli.

    Zdaniem prezydenta absolutnie nie można dopuścić do zwycięstwa Rosji w tej wojnie, trzeba wszelkimi siłami wspierać Ukrainę, bo wygrana Rosji stanowiłaby ogromne niebezpieczeństwo nie tylko dla Ukrainy i jej najbliższych sąsiadów, ale dla całej Europy, a także świata, bo Rosja nie przestrzega żadnych praw.
    – Nie ma co nawet wspominać o akcie NATO – Rosja z 1997 roku – mówił. – Rosja całkowicie ten akt podeptała, złamała wszystkie najważniejsze jego zobowiązania i mówienie dzisiaj, że ten akt kogokolwiek wiąże, jest po prostu śmieszne. W związku z powyzszym mamy tutaj carte blanche, Rosja pogwałciła i złamała wszystkie zasady prawa międzynarodowego, mało tego: złamała nawet prawa wojny. Na Ukrainy codziennie łamane sa prawa wojny! Więc o czym my w ogóle tutaj mówimy…?

    Zdaniem Andrzeja Dudy NATO mogłoby pomoc bardziej, ale podczas spotkania padło wiele deklaracji, że pomoc dla Ukrainy została zwiększona, co prezydent przyjął z satysfakcją i jeszcze raz podkreślił, jak ważne jest to dla naszej części Europy, by Rosja nie wygrała tej wojny.
    – Jesteśmy razem i stoimy wspólnie – podkreślił.

    Prezydent odniósł się też do pogróżek, które padły ze strony rosyjskiej pod adresem Polski przypominając polskie, niezbyt parlamentarne przysłowie: “nie strasz, nie strasz…”.
    – My jesteśmy narodem, który chce i nikogo nie atakował – powiedział. – Ale jeśli ktoś nas zaatakuje, musi liczyć się z tym, że czy to od strony północnej, czy wschodniej, czy z jakiejkolwiek innej strony twardo staniemy do obrony swojej ojczyzny. Zapewniam, że jest ona wystarczająco rozległa, żebyśmy mieli gdzie napastników pochować.

    25 marca o godz. 14.15 prezydent Andrzej Duda spotkał się w Rzeszowie z prezydentem Joe Bidenem. Obaj wzięli udział w rozmowach z przedstawicielami pozarządowych organizacji zaangażowanych we wspieranie uchodźców z Ukrainy. Przed spotkaniem z prezydentem USA Andrzej Duda przyjął w Pałacu Prezydenckim liderkę demokratycznej Białorusi Swiatłanę Cichanouską. Cichanouska zdecydowanie występuje przeciwko wasalizacji Białorusi przez reżim Łukaszenki i przeciwko jej udziałowi w agresji na Ukrainę.

    WiadomościPrezydent Duda o rosyjskich pogróżkach: "Będziemy mieli gdzie napastników pochować"