Więcej

    Prezydent Duda a lex TVN. Czy będzie decyzja przed świętami?

    Wiele wskazuje na to, że prezydent Andrzej Duda jeszcze przez Bożym Narodzeniem podejmie decyzję, czy podpisze lex TVN – czy też nie. Wiele też wskazuje na to, że prezydent może zawetować ustawę.

    Andrzej Duda już niejednokrotnie mówił, że jest przeciwny tej ustawie w takiej formie, w jakie jest obecnie. Już po sierpniowym przegłosowaniu nowelizacji przez Sejm mówił w TVP Info, że to kontrowersyjne rozwiązanie w ogóle, a szczególnie niezrozumiałe dla Amerykanów ze względu na ogromny szacunek do wolności słowa, która jest tam bardzo daleko posunięta, znacznie dalej niż w Polsce, a także ze względu na stosunek Amerykanów do prawa własności, zgodnie z którym takie potraktowanie czyjejś firmy jest kompletnie niezrozumiałe. Prezydent ostrzegał wówczas, że przy podejmowaniu takich decyzji musimy dobrze zważyć nasze interesy.

    Przejęcie – ale na zasadach rynkowych

    Andrzej Duda jest zwolennikiem repolonizacji mediów i przeciwnikiem TVN, jednak jest też zdania, co mówił niejednokrotnie, że repolonizacja powinna się odbywać na zasadach rynkowych, w taki sam sposób jak PKN Orlen odkupił od niemieckiego koncernu medialnego Verlagsgruppe Passau wydawnictwo Polska Press. Doskonale też zdaje sobie sprawę, że uchwalenie lex TVN pogorszy polskie relacje z USA, tak gospodarcze, jak dyplomatyczne. A w obliczu zagrożenia związanego z możliwą agresją Rosji na Ukrainę Polska nie bardzo może sobie pozwolić na ochłodzenie relacji z najsilniejszym swoim sojusznikiem z NATO.

    Jednak zawetowanie ustawy oznacza też podjęcie takiej decyzji, jakiej oczekuje opozycja, co prezydentowi bardzo się nie podoba, zwłaszcza po fragmencie wiersza Czesława Miłosza, który wyrecytował Donald Tusk podczas demonstracji przed Pałacem Prezydenckim. Prezydent nie jest też zachwycony naciskami Amerykanów, którzy wyrazili nadzieję, że podejmie decyzję zgodną z wcześniejszymi deklaracjami ochrony wolności słowa i wolności działalności gospodarczej.

    Nowelizacją zajmie się Trybunał Konstytucyjny?

    Kolejnym wyjściem, a w zasadzie unikiem, byłoby skierowanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, by zweryfikował jej zgodność z Konstytucją – a można mieć co do tego poważne zastrzeżenia, o czym Andrzej Duda jako prawnik doskonale wie. Tylko że raczej trudno liczyć na to, że Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej odrzuci nowelizację wbrew woli partii rządzącej, o czym także prezydent doskonale wie.

    Co ciekawe, w PiS nikt nie wie, jaką decyzję podejmie Andrzej Duda, nie toczyły się także żadne rozmowy w tej sprawie między prezydentem a partią. Oficjalnie wiadomo więc nadal tylko tyle, co powiedział sam prezydent: że bardzo dokładnie i z najwyższą uwagą przeanalizuje ustawę zanim podejmie decyzję. A to, według nieoficjalnych informacji Onetu, może nastąpić jeszcze przed Bożym Narodzeniem.

    Źródło: Onet

    WiadomościPrezydent Duda a lex TVN. Czy będzie decyzja przed świętami?