Policjanci z komisariatu w Kruszynie zlikwidowali plantację konopi indyjskich, a także zabezpieczyli ponad 300 gramów środków odurzających. Podczas zatrzymania 62-letni mężczyzna tłumaczył, że hodowana marihuana pomaga mu leczyć artretyzm. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Policjanci z komisariatu w Kruszynie w województwie dolnośląskim, prowadząc działania w związku ze zwalczaniem przestępczości narkotykowej wpadli na trop starszego mężczyzny podejrzewanego o posiadanie znacznej ilości narkotyków. Z informacji pozyskanych przez śledczych wynikało, że 62-letni mieszkaniec Bolesławca nie tylko posiada narkotyki, ale również nimi handluje.
Funkcjonariusze z Kruszyna weszli do mieszkania podejrzanego. Na miejscu znaleźli i zabezpieczyli ponad 300 gramów marihuany. Narkotyki schowane były w papierowej torbie, szklanym słoiku i opakowaniu po kawie.
Po przeszukaniu mieszkania, policjanci rozpoczęli sprawdzanie terenu przyległego do budynku, w którym mieszkał 62-latek. W stojącym tuż obok budynku namiocie, funkcjonariusze odkryli uprawę konopi indyjskich, na którą składało się 15 krzewów.
Mężczyzna tłumaczył policjantom, że uprawia konopie wyłącznie na własny użytek. Jako osoba chora na artretyzm korzysta z własnej uprawy, gdyż marihuana pomaga mu leczyć dolegliwości.
Funkcjonariusze nie dali wiary słowom podejrzanego. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut posiadania, uprawy oraz handlu środkami odurzającymi. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: policja.pl
