Na cmentarzu w przygranicznych Bohonikach pochowano dziś dziecko Irakijki, która wraz z mężem i piątką dzieci przeszła nielegalnie granicę. Była w 25 tygodniu ciąży i w czasie wędrówki lasami poroniła. W ciężkim stanie przebywa w szpitalu.
Cała rodzina przekroczyła granicę 12 listopada razem z 5 innymi Irakijczykami w okolicach Narewki. Znaleźli ich aktywiści z Grupy Granica. Irakijka była już nieprzytomna i wymiotowała. Po zabraniu jej do szpitala okazało się, że poroniła. Płód przygotowano do pogrzebu zgodnie z islamską tradycją – według tej religii 25-tygodniowy płód ma już duszę i trzeba go pochować.
Pogrzeb już się odbył, jednak matka nie brała w nim udziału, bo nadal przebywa w ciężkim stanie w szpitalu. Jej mąż i piątka dzieci mieszkają w domu fundacji Dialog i mogą ją odwiedzać. Jak wyjaśnia Anna Michalska, rzeczniczka prasowa straży granicznej, właśnie ze względu na możliwość odwiedzania matki rodzina nie została przewieziona do ośrodka straży granicznej.
Jak zapewniła Anna Michalska, rodzina ma opiekę psychologiczną, jest także opieka dla dzieci. Gdy stan zdrowia kobiety się poprawi, rodzina będzie mogła zdecydować, czy chce się ubiegać o ochronę międzynarodową w Polsce.
Źródło: Fakt
