Do zdarzenia doszło w nocy z 5 na 6 stycznia w okolicach Międzychodu w województwie wielkopolskim. Na terenie kompleksu leśnego dwaj nastolatkowie zatrzymali taksówkę, którą podróżowali, a następnie pobili kierowcę i ukradli mu samochód oraz telefon. 18-latek i 17-latek zostali zatrzymani i usłyszeli już zarzuty. Grozi im kara do 10 lat więzienia.
W nocy z 5 na 6 stycznia ok. godziny 2:30 dwaj nastolatkowie przebywający w Poznaniu zamówili taksówkę, którą chcieli wrócić do domu do Międzychodu. Po dojechaniu na miejsce oznajmili kierowcy, że nie mają pieniędzy na opłacenie kursu. Prosili, aby zawiózł ich do miejscowości Kolno, gdzie mieli pobrać gotówkę i zapłacić za kurs z Poznania.
Kiedy samochód wjechał do lasu, dwaj nastolatkowie zatrzymali taksówkę i pobili kierowcę, mieszkańca powiatu szamotulskiego. Następnie napastnicy ukradli samochód i telefon, pozostawiając pobitego mężczyznę na drodze.
Taksówkarz dotarł pieszo do najbliższych zabudowań i poprosił mieszkańców o pomoc w zawiadomieniu policji o zdarzeniu. Funkcjonariusze rozpoczęli czynności mające na celu złapanie sprawców rozboju i kradzieży.
Zaledwie 12 godzin później jeden ze sprawców został zatrzymany. Drugi z podejrzanych sam zgłosił się na Komendę Powiatową Policji w Międzychodzie. Obaj sprawcy zostali przewiezieni do aresztu śledczego w Szamotułach.
W chwili zatrzymania jeden z napastników był pijany. Policja sprawdza, czy w chwili popełnienia przestępstwa nastolatek był trzeźwy.
– Mężczyźni usłyszeli zarzut dokonania rozboju. Grozi im za to do 10 lat więzienia – poinformował Przemysław Araszkiewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Międzychodzie.
Funkcjonariuszom udało się odzyskać skradziony pojazd, który po zakończeniu czynności zostanie zwrócony właścicielowi.
Źródło: miedzychod.naszemiasto.pl
