Para nastolatków zginęła pod pędzącym pociągiem. Trzymali się za ręce

fot. Artem_Apukhtin - pixabay.com (zdjęcie ilustracyjne)

Do koszmarnego wypadku doszło 19 grudnia w Nowym Dworze Mazowieckim. Późnym wieczorem 17-letnia dziewczyna i 19-letni chłopak z powiatu nowodworskiego weszli na most Pancera prosto pod nadjeżdżający pociąg. Zginęli na miejscu.

Maszynista pociągu Intercity relacji Gdynia – Warszawa Zachodnia nie był w stanie nic zrobić – nagle w świetle reflektorów zobaczył ludzie sylwetki, ale było już za późno, by mógł zahamować. Droga hamowania pociągu to kilkaset metrów.

Wezwano służby – na miejsce pierwsi przybyli strażacy i zamierzali wezwać pogotowie ratunkowe, jednak widząc stan zwłok mocno poturbowanych przez pociąg, zrezygnowali. W przypadku jednego ciała nie sposób było nawet określić, jakiej jest płci. Prawdopodobne jest jednak to, że młodzi ludzie do końca trzymali się za ręce.

Źródło: Super Express

Podziel się: