Więcej

    Orban o Zełenskim: “atakuje każdego, kto jego zdaniem jest niewystarczająco zaangażowany”

    Prezydent Włodymyr Zełenski podczas szczytu unijnego proszą o pomoc zwrócił się bezpośrednio do Viktora Orbana. Premier Węgier postanowił skomentować jego słowa – chcąc być uszczypliwy, zaliczył żenującą wpadkę.

    Węgry nie zgodziły się na przepuszczanie transportu broni dla Ukrainy przez swoje terytorium, nie zrezygnowały także z dostaw rosyjskiej ropy i gazu motywując to troską o bezpieczeństwo Węgrów, choć nie jest tajemnica, że premier Orban jest wielkim zwolennikiem Władimira Putina.

    Dlatego Zełenski podczas swojego przemówienia online zwrócił się bezpośrednio do niego. Powiedział, że uwielbia Budapeszt, przypomniał też słynny Pomnik Pamięci Ofiar Holocaustu przedstawiający buty i zaproponował premierowi Orbanowi, by wybrał się nad brzeg Dunaju i zobaczył ten pomnik ponownie.
    “Viktor, czy wiesz co dzieje się teraz w Mariupolu? Masowe zabójstwa mogą wydarzyć się także we współczesnym świecie, bo co robią dziś Rosjanie? A ty się wahasz, czy być za sankcjami czy nie być za nimi? Czy przepuszczać broń dla Ukrainy czy może nie? Czy handlować z Rosją czy nie handlować? Nie ma czasu na wahanie. To czas decyzji” – mówił Zełenski do Orbana.

    https://www.facebook.com/zelenskiy.official/videos/1167899787282260

    Premiera Węgier najwyraźniej słowa ukraińskiego prezydenta dotknęły bardziej niż chciałby się do tego przyznać, bo w rozmowie z Radiem Kossuth wyraził się dość lekceważąco o Zełenskim. Jego zdaniem prezydent Ukrainy podchodzi do sprawy emocjonalnie i “atakuje każdego, kto jego zdaniem jest niewystarczająco zaangażowany”. A w takiej sytuacji powinien zachować spokój, jak wynika z jego wiedzy i doświadczeń, które zgromadził jako prawnik – no ale Zełenski jest aktorem, więc korzysta z wiedzy, którą zgromadził jako aktor. Węgierski premier powiedział to tak, by nikt nie miał wątpliwości, który zawód jest lepszy – jednak tu zaliczył dużą wpadkę. Bo Zełenski jest prawnikiem, tyle że nie pracował w zawodzie.

    Orban dość ostro skrytykował też propozycję Jarosława Kaczyńskiego na temat misji pokojowej – jak na razie na Ukrainie nie ma pokoju, a misję pokojową można wysłać dopiero wtedy, gdy mamy chociażby zawieszenie broni. Przedwczesne wysłanie będzie oznaczało angażowanie się w walkę, a tego członkowie NATO powinni unikać. Jeśli chcą wychodzić poza ramy sojuszu – robią to na własne ryzyko, ale muszą pamiętać o tym, że NATO jako sojusz jest przeciwne wspieraniu wojny na Ukrainie, jak uważa. Gdyby było inaczej, wysłałoby tam żołnierzy i broń.

    Dlatego Orban nie zamierza się zgodzić na przesyłanie dostaw broni przez Węgry, nie zamierza też poprzeć sankcji przeciwko Rosji. “W wojnie rosyjsko-ukraińskiej Węgry są po stronie Węgier. Pomagamy potrzebującym, ale chronimy własne interesy” – podsumował.

    WiadomościOrban o Zełenskim: "atakuje każdego, kto jego zdaniem jest niewystarczająco zaangażowany"