Zniszczyli tory kolejowe, którymi mogła być dostarczona broń na Ukrainę, niszczą rosyjski sprzęt i rozdają ulotki żołnierzom, by wiedzieli prawdę o wojnie. Tak Białorusini wspierają Ukrainę na wojnie.
Alaksandr Łukaszenka stale zapewnia, że Białoruś nie włączy się do wojny. Jednak rakiety wystrzeliwane z terytorium Białorusi, pracujące tu pełną parą szpitale polowe i konwoje białoruskich wojsk jadące w stronę granicy budzą niepokój i pozwalają wątpić w zapewnienia białoruskiego dyktatora.
Przeciwko przystąpieniu Białorusi do wojny występują jednak sami Białorusini. Działacze opozycji regularnie organizują akcje dywersyjne i informacyjne: niszczą sprzęt, uszkodzili tory kolejowe prowadzące na Ukrainę, co utrudni Rosjanom przerzucanie sprzętu na Ukrainę. Rozprowadzają też wśród mieszkańców i żołnierzy akcje informacyjne, jak informuje Franak Wiaczorka, doradca liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej. Polityk zamieścił na Twitterze także mapę, na której są zaznaczone miejsca, w których doszło do działań dywersyjnych.
“Ukraina przetrwa. Białoruś też zostanie wyzwolona” – napisał Wiaczorka.
Przypomnijmy, że w obronie Ukrainy walczą też białoruscy ochotnicy, którzy stanową jedną z najliczniejszych grup cudzoziemców.
https://twitter.com/franakviacorka/status/1505691787280670723