Policjanci z Działdowa w województwie warmińsko-mazurskim zatrzymali 37-letniego mężczyznę, który przyznał się do zabójstwa żony. Mieszkaniec gminy Płośnica powiedział, że przyczyną odebrania kobiecie życia były problemy małżeńskie.
Do policjatów z Działdowa zgłosił się 37-letni mężczyzna, który powiedział, że od dłuższego czasu nie może skontaktować się z żoną. Podejrzewał, że 300-letnia mieszkanka gmin y Rybno może nie żyć.
Do miejsca zamieszkania 30-latki wysłano patrol policji. Na miejscu funkcjonariusze znaleźli zwłoki kobiety. Podczas oględzin śledczy ujawnili na ciele nieżyjącej 30-latki dwie rany cięte. Obie zostały zadane w okolicy szyi.
Na miejscu zdarzenia, pod nadzorem prokuratora pracowali policyjni technicy, którzy zabezpieczyli wszelkie ślady.
W sprawie zatrzymano 37-letniego męża ofiary, który podczas składania wyjaśnień przyznał się do zabójstwa żony. Podejrzany przyznał, że pomiędzy nim a 30-latką często dochodziło do nieporozumień małżeńskich.
Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa.
Prokuratura Rejonowa w Działdowie w środę wnioskowała do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci aresztu tymczasowego na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwo podejrzanemu grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Źródło: wp.pl