Więcej

    Niebezpiecznie na ulicach Warszawy. Policja użyła granatów hukowych i gazu łzawiącego

    Do kilku manifestacji doszło dzisiaj na ulicach Warszawy. Policja odpowiedziała użyciem granatów hukowych i gazu łzawiącego. Plac Bankowy został otoczony i odcięty.

    O godzinie 12:00 rozpoczął się protest przedsiębiorców, którzy domagali się od rządu odszkodowań za straty, które ponoszą w wyniku obostrzeń wprowadzanych przez rząd. Przedsiębiorcy zwrócili też uwagę na selektywne wprowadzania ograniczeń, które pozbawione jest większego sensu.

    Protest, który zakończył się o godzinie 18:00 spotkał się dezaprobatą policji, która spacyfikowała manifestację. Wobec demonstrantów użyto gazu łzawiącego. Co najmniej jedna osoba została poszkodowana.

    Policja odrzuca wszelkie zarzuty dotyczące agresywnego zachowania podkreślając, że protestujący nie zachowywali się pokojowo. „Nasza reakcja i wykorzystane środki są proporcjonalne do agresywnych postaw zgromadzonych. Tam, gdzie polecenia policjantów są lekceważone, a grupy osób atakują funkcjonariuszy wykorzystujemy zgodne z prawem środki przymusu, które mają zapewnić przywrócenie porządku.” – poinformowała na Twitterze warszawska policja.

    Policja podkreśla, że wszystkie osoby zostały poinformowane o wprowadzonych obostrzeniach sanitarnych. Tych, którzy ich nie przestrzegali wylegitymowano i zgodnie z obowiązującym prawem, wystawiono mandaty. Kilka wniosków o ukaranie zostanie skierowanych do sądu.

    Przedsiębiorcy domagali się od rządu odszkodowania za straty w majątku prywatnym, jeśli wynikają one z nieuzasadnionych działań ze strony rządu. Ponadto właściciele firm domagali się wprowadzenia ograniczeń w tych miejscach, „które nie generują dochodów i są nie przydatne ani w walce z COVID-19 ani gospodarce np.: w Sejmie, w urzędach, w ministerstwach, w kościołach”.

    Trzecim postulatem przedsiębiorców było wprowadzenie selektywnej izolacji osób, które stanowią zagrożenie, pod warunkiem, że wyrażą na to zgodę.

    Do protestu przedsiębiorców podobno przyłączyli się pseudokibice i tzw. antycovidowcy, przeciwnicy zakrywania ust i nosa w przestrzeniach publicznych.

    Jednocześnie w Warszawie odbywał się protest kobiet, który jest odpowiedzią na wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zaostrzenia aborcji.

    Źródło: money.pl

    WiadomościNiebezpiecznie na ulicach Warszawy. Policja użyła granatów hukowych i gazu łzawiącego