Młodszy z mężczyzn miał zdawać egzamin na prawo jazdy kategorii C, ale został przed budynkiem Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Piotrkowie Trybunalskim. Do egzaminu podszedł w jego imieniu starszy brat. Teraz obaj odpowiedzą przed sądem.
Egzamin na prawo jazdy kategorii C odbywał się we wtorek w Piotrkowie Trybunalskim. Przed budynkiem pozostał młodszy z braci, który powinien w tym czasie zdawać egzamin. W zamian wysłał swojego starszego brata.
Na egzamin zgłosił się 40-letni mężczyzna podający się za swojego młodszego brata. Przed przystąpieniem do testu, mężczyzna podpisał w imieniu 36-latka wszystkie niezbędne dokumenty.
Zdarzenie wydało się dziwne egzaminatorowi, któremu 40-latek okazał dowód osobisty swojego młodszego brata. O sprawie zawiadomił policję. Chwilę później funkcjonariusze zjawili się w piotrkowskim ośrodku WORD.
– Zdający został zatrzymany i przewieziony do komendy – informowała aspirant Izabela Gajewska z piotrkowskiej policji.
40-letni mężczyzna usłyszał zarzuty posługiwania się dokumentem stwierdzającym tożsamość innej osoby, za co grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Drugi z mężczyzn, 36-letni młodszy brat próbował przekonywać policjantów, że faktycznie on jest starszym z braci i doszło do nieporozumienia.
– Mężczyzna odpowie za wprowadzanie w błąd funkcjonariusza publicznego, za co grozi do trzech lat pozbawienia wolności – dodaje asp. Gajewska.
W toku czynności wyszło na jaw, że 40-latek już w październiku próbował zdać egzamin na prawo jazdy w imieniu swojego młodszego brata. Pomimo iż od kilkunastu lat mężczyzna ma uprawnienia do jazdy ciężarówką, egzaminu nie zdał. Po wykupieniu dwóch lekcji doszkalających, próbował ponownie podejść do egzaminu.
Źródło: tvn24.pl
