Więcej

    Matka Wiktorii, która zginęła w Holandii: czegoś się bali

    Śmierć 21-letniej Wiktorii i 20-letniego Konrada, których znaleziono martwych niedaleko miasta Dronten, nadal budzi wiele emocji – i równie wiele pytań, zwłaszcza że niderlandzka policja jest oszczędna w odpowiedziach.

    Przypomnijmy: Wiktoria i Konrad wyjechali do Holandii na początku grudnia dzięki agencji pracy tymczasowej, żeby trochę popracować. Mieli wrócić do domu na Wielkanoc. Dostali pracę w Lelystad, pakowali w fabryce testy covidowe. Oboje często kontaktowali się z rodzinami, więc gdy 31 stycznia przestali się odzywać i nie można było z nimi nawiązać kontaktu, krewni bardzo się zaniepokoili. Niespokojna była zwłaszcza matka Wiktorii, bo jej córka wcześniej dzwoniła codziennie, a teraz nie odbierała połączeń. W dodatku kobieta dowiedziała się, że Wiktoria i Konrad mieli przed czymś uciekać. “Czegoś się bali” – mówi kobieta. I dodaje, że córka była bardzo wystraszona, ale na pewno nie z powodu pracy za granicą i wyjazdu z domu, bo to był już jej drugi pobyt w Lelystad. Twierdziła, że ktoś ich śledzi.

    Rodziny zawiadomiły policję, a ta po kilku dniach znalazła ciała dwójki młodych Polaków na polu pod Dronten, niedaleko miejscowości, w której mieszkali. Przyczyna zgonu nie jest jeszcze znana, ale według wstępnych ustaleń policji ani Wiktoria, ani Konrad nie padli ofiarą przestępstwa. Nie chcą natomiast wyjaśniać, co w takim razie zaszło na tym polu, bo śledztwo jeszcze trwa.

    Jednak mimo powściągliwości policji znanych jest sporo faktów, które budzą wątpliwości. Dlaczego Wiktoria i Konrad wyszli z domu zostawiając w nim wszystkie swoje rzeczy, łącznie z dokumentami i telefonami? Wszyscy przyjaciele Wiktorii twierdzą zgodnie: ona praktycznie nie rozstawała się z telefonem, a teraz jednak go zostawiła?

    Krewni ustalili też, że w dniu zaginięcia oboje mieli pójść do mechanika, u którego zostawili swój samochód do naprawy. Mieli zabrać z niego dokumenty. Ale nie dotarli na miejsce i nie wiadomo, co się z nimi stało od czasu zaginięcia – do czasu znalezienia ciał obojga pod Dronten.

    Źródło: Fakt
    WiadomościMatka Wiktorii, która zginęła w Holandii: czegoś się bali