Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w środę na trasie S7 w okolicy węzła Powierz na Mazurach. Kierowca luksusowego samochodu marki Bentley najpierw dachował, a następnie wjechał do rowu. Mężczyzna zginął na miejscu.
Do śmiertelnego wypadku doszło w środę ok. godziny 17:34 na trasie S7 w pobliżu węzła Powierz na wysokości wsi Sołtys w województwie warmińsko-mazurskim. Kierowca luksusowego samochodu marki Bentley z niewiadomych przyczyn najpierw dachował, a następnie wjechał do rowu.
Na miejsce wypadku skierowano siedem zastępów straży pożarnej oraz trzy radiowozy. Po przyjeździe służby zastały rozbity samochód leżący w rowie. Niestety, kierowca nie przeżył wypadku. Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego stwierdził zgon mężczyzny.
Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że 67-letni kierowca jechał w kierunku Gdańska. Na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad kierownicą i dachował.
– W trakcie zdarzenia mężczyzna wypadł z pojazdu i poniósł śmierć na miejscu – przekazała warmińsko-mazurska policja.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że luksusowym samochodem podróżował 67-letni milioner z Warszawy.
Na miejscu pracowali policyjni technicy, którzy dokonali oględzin miejsca zdarzenia oraz zabezpieczyli ślady. Policja pod nadzorem prokuratora będzie wyjaśniać wszelkie okoliczności i przyczyny śmiertelnego wypadku.
Źródło: polsatnews.pl
