Do zdarzenia doszło w Zielonej Górze w województwie lubuskim. Podczas kąpieli zasłabła kobieta. Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego oraz straż pożarną. Okazało się, że w mieszkaniu ulatniał się czad.
Do groźnej sytuacji doszło w piątek, 1 stycznia w jednym z mieszkań przy ul. Zawadzkiego ”Zośki” w Zielonej Górze. Zgłoszenie o zasłabnięciu podczas kąpieli służby otrzymały ok. godziny 22:00. Na miejsce zadysponowano zastęp straży pożarnej oraz zespół ratownictwa medycznego.
Strażacy przy użyciu detektora wielogazowego dokonali pomiarów i okazało się, że w mieszkaniu ulatniał się tlenek węgla, czyli czad. Czujnik wykazał obecność bezwonnego gazu w stężeniu o wartości 30 PPM, który stwarzał zagrożenie da zdrowia i życia lokatorów.
– Kobieta została ewakuowana z pomieszczenia przez męża. Później odzyskała przytomność. Została przekazana pod opiekę zespołu pogotowia – poinformował st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik straży pożarnej w Zielonej Górze.
Strażacy apelują o ostrożność i rozsądek. Zatrucie tlenkiem węgla, który jest bezwonny i silnie trujący stanowi częstą przyczynę utraty zdrowia i życia. W celu zabezpieczenia się przed tym cichym i podstępnym zabójcą należy regularnie kontrolować urządzenia grzewcze. Aby zwiększyć swoje bezpieczeństwo można również zaopatrzyć się w specjalne czujniki tlenku węgla, które alarmują o zagrożeniu.
Źródło: newslubuski.pl