Zmarł drugi pacjent z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 2 Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, w którym w niedzielę rano doszło do pożaru. Mężczyzna leżał w sali, w której pojawił się ogień.
W poniedziałek popołudniu pogorszył się stan drugiego pacjenta leżącego w sali, w której rano doszło do wybuchu pożaru. Tuż po pożarze pacjent wymagał pomocy kardiologicznej. Jak poinformowała rzeczniczka szpitala Bogna Bartkiewicz, starszego mężczyzny nie udało się uratować.
– To mężczyzna w bardzo podeszłym wieku, który od początku hospitalizacji był w stanie ciężkim – poinformowała Bogna Bortkiewicz.
Pożar w szczecińskim Szpitalu Klinicznym Nr 2 Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego wybuchł przed godziną 6:00. Ogień pojawił się w jednej z sal budynku Kliniki Nefrologii, Transplantologii i Chorób Wewnętrznych.
Jeszcze przed przyjazdem strażaków, personel medyczny szpitala podjął próbę ugaszenia ognia. Dwóch pracowników izby przyjęć ewakuowało pacjentów. Łącznie z budynku Kliniki Nefrologii, Transplantologii i Chorób Wewnętrznych wyprowadzono 22 osoby.
Prawdopodobną przyczyną pojawienia się ognia mogło być zapalenie papierosa przez jednego z pacjentów. Szczegóły zdarzenia będzie wyjaśniała policja.
Jak informowała Bogna Bortkiewicz, pożar nie był bezpośrednią przyczyną zgonu mężczyzny, który zmarł nad ranem. Mógł on się jednak przyczynić do wywołania ognia. Drugi z pacjentów leżący w sali, w której doszło do pożaru wymagał pomocy kardiologicznej. Popołudniu jego stan zdrowia mocno się pogorszył i mężczyzna zmarł.
Cześć budynku, w której doszło do pożaru została wyłączona z użytkowania. Nieczynna jest także izba przyjęć kliniki, a także Poradnia Nefrologiczna. Planowane zabiegi zostały odwołane.
Źródło: tvn24.pl