Więcej

    Jarosław Kaczyński: “Póki my rządzimy, to nam niczego nikt nie narzuci”

    – Póki my rządzimy, to nam niczego nikt nie narzuci. Będziemy bardzo zaciekle i twardo bronić. Nigdzie w traktatach europejskich nie ma niczego takiego, co by nas miało skłaniać, czy zmuszać, żebyśmy przyjmowali te reguły – powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński pytany o gender oraz LGBT.

    Jak informuje portal Interia powołujący się na niezalezna.pl, w środę odbyło się wirtualne spotkanie Klubów ”Gazety Polskiej”, którego gościem był prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wicepremier był pytany m.in. o ideologię gender i LGBT.

    Kaczyński powiedział, że jego partia gwarantuje, że Polacy będą żyć w normalnym świecie, w którym kobieta jest kobieta, a mężczyzna – mężczyzną. – Nigdzie w traktatach europejskich nie ma niczego takiego, co by nas miało skłaniać, czy zmuszać, żebyśmy przyjmowali te reguły, które rzeczywiście dzisiaj na świecie zaczynają dominować i są sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i ograniczają radykalnie wolność, i to wolność ogromnej ilości ludzi, którzy są terroryzowani, żeby przyjąć tego rodzaju ideologię – powiedział Kaczyński cytowany przez portal Interia.

    Wicepremier wypowiedział się również w kwestii problemu przemocy. Zdaniem Kaczyńskiego, Polska zawsze – i kiedyś, i dzisiaj, chroniła kobiety przed przemocą domową, która jest problemem na całym świecie. Jak podkreślił lider PiS, rozwiązania prawne związane z przemocą są w Polsce znacznie dalej posunięte niż w większości państw europejskich. Jak zauważył Kaczyński, problemem jest egzekwowanie obowiązujących przepisów przez polskie sądy, które – zdaniem wicepremiera – wydają często skandaliczne wyroki.

    – Wyroki są skandalicznie wręcz łagodne. To dotyczy np. też pedofilii, gdzie te wyroki są skandalicznie łagodne. Bardzo często gwałtów. We wszystkich tych sprawach trzeba działać bardzo zdecydowanie, bardzo ostro – powiedział Kaczyński.

    W przeciwieństwie do przemocy domowej, która jest realnym problemem, ideologia gender i LGBT jest dla prezesa PiS problemem wymyślonym przez garstkę ludzi. Wątpliwości związane z identyfikacją tożsamości płciowej nazwał szaleństwem.

    – Wierzę, że w pewnym momencie, także na Zachodzie, nastąpi otrzeźwienie. Są tam też siły, które są przeciwne, ale które są dzisiaj zastraszone i są ciche, ale one są w dalszym ciągu bardzo liczne i potężne – mówił wicepremier.

    Lider PiS wypowiedział się również w kwestii porozumienia z Pawłem Kukizem. Zdaniem Kaczyńskiego, Zjednoczona Prawica, pomimo różnicy zdań, jest nastawiona na samodzielne rządy do 2023 r., kiedy to, zgodnie z konstytucją, odbędą się kolejne wybory parlamentarne.

    –  Jesteśmy zdeterminowani, by dokończyć tę kadencję, bo widzimy możliwość wprowadzenia wielu bardzo poważnych zmian, które w pozytywnym sensie dotyczą ogromnej większości Polaków – powiedział Kaczyński.

    Wicepremier przyznał, że polityka jest krętą drogą, pełną trudności i wyzwań, które pokonują koalicjanci. Na pytanie o przyszłość Pawła Kukiza w Zjednoczonej Prawicy, prezes PiS odpowiedział jedynie, że są prowadzone pewne rozmowy, ale o kulisach polityki się nie rozmawia. Oficjalnie o rozmowach koalicyjnych z liderem Kukiz’15 już wcześniej wypowiadali się zarówno Paweł Kukiz, jak i szef klubu PiS Ryszard Terlecki.

    WiadomościJarosław Kaczyński: "Póki my rządzimy, to nam niczego nikt nie narzuci"