Inflacja daje się Polakom we znaki, zwłaszcza tym, którzy muszą spłacać kredyty. 8 czerwca Rada Polityki Pieniężnej spotka się na kolejnym posiedzeniu. Czy znów podniesie stopy procentowe, a tym samym raty kredytów?
Jak informuje money.pl, powołując się na szacunkowe dane GUS, w maju 2022 r. inflacja w Polsce wyniosła 13,9 proc., a ceny wzrosły o 1,7 proc. miesiąc do miesiąca. Nadal mamy rekordowo wysoką inflację, co oznacza, że prawdopodobnie 8 czerwca RPP kolejny raz podniesie stopy procentowe – w maju podniosła je do poziomu 5,25 proc.
Według Goldman Sachs RPP podniesie stopy o 75 pb, do poziomu 6 proc., a docelowo w całym 2022 r. stopy mają wynosić 7 proc. Podobnego zdania są też analitycy z PKO BP, natomiast specjaliści z banku ING prognozują wzrost stóp procentowych o 100 pb, a docelowo w tym roku do poziomu 7,5, a nawet 8,5 proc.
Jednak wzrost stóp oznacza też wzrost rat kredytów i staje się to coraz większym problemem dla wszystkich, którzy je spłacają. Rząd zapowiedział niedawno z kompleksowy program pomocy dla kredytobiorców z wakacjami kredytowymi i likwidacją WIBOR, który zastąpiłby inny, bardziej przyjazny kredytobiorcom, system liczenia odsetek. Banki mają także obowiązek zasilić pieniędzmi Fundusz Wsparcia Kredytobiorców.
Jednak bankom propozycje rządu nie bardzo się podobają. Według Tadeusza Białka, wiceprezesa Związku Banków Polskich, wakacje kredytowe bez warunków dochodowych to zbyt duże obciążenie dla banków, bo jego zdaniem chętnych do skorzystania z wakacji będzie znacznie więcej niż szacuje rząd. Z kolei Narodowy Bank Polski jest zdania, że rządowe wsparcie powinni otrzymać wyłącznie ci kredytobiorcy, którzy naprawdę mają problemy ze spłatą zobowiązań według kryteriów pomocy Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Bo wprowadzenie bezwarunkowych wakacji kredytowych może utrudnić obniżanie inflacji.
