Więcej

    Groźby w rosyjskiej telewizji pod adresem innych krajów. Propagandziści grożą całkowitym zniszczeniem

    Zmuszenie głodem do poddania się i całkowite zniszczenie infrastruktury krytycznej Ukrainy – takie rozwiązania proponowali rosyjscy propagandziści w telewizji Rossija 1. I grozili, że te kraje, które chcą pójść w ślady Ukrainy, będą następne.

    Jak informuje Wirtualna Polska, w reżimowej telewizji Rossija 1 pojawił się kolejny propagandowy program z “ekspertami”, którzy mówią wprost, że kraje, chcące pójść w ślady Ukrainy, czyli chcące wyjść ze strefy wpływów Kremla, może spotkać taki sam los. Propagandziści stwierdzili też, że “operacja specjalna” na Ukrainie ma zatrzymać trzecią wojnę światową. Nazwali ją też “drugą wojną ojczyźnianą” – tak Rosjanie nazywają tę część drugiej wojny światowej, podczas której wchodzili w skład koalicji antyhitlerowskiej i walczyli z Niemcami oraz ich sojusznikami. Termin został wymyślony przez ówczesną propagandę radziecką, a po raz pierwszy użył go w swoim przemówieniu Józef Stalin, by zwiększyć patriotyzm walczących.

    “Eksperci” zagrozili też, że jeśli nic innego nie podziała, znów sięgną po potężną broń, jaką jest głód – a wszystko to, jak mówią, w obronie swojej ojczyzny, która ich zdaniem jest w niebezpieczeństwie. Fakt, że to Rosja napadła na Ukrainę, która tylko broni swoich granic – jest pomijany, zresztą Putin już niejednokrotnie stwierdził, nie mając na to żadnych dowodów, że Rosja tylko uprzedziła atak. Gdyby tego nie zrobiła, sama zostałaby zaatakowana.

    Z kolei propagandzistka prowadząca ten program stwierdziła wprost, że jeśli któreś kraje ze strefy rosyjskich wpływów ośmielą się pójść w ślady Ukrainy, czeka je taki sam los.

    Natężenie rosyjskich kłamstw na temat wojny na Ukrainie rośnie wprost proporcjonalnie do tego, jak spada efektywność rosyjskich działań na tej wojnie. Rosjanie cały czas twierdzą, że wygrywają, tymczasem od kilku tygodni nie udało im się znacząco przesunąć linii frontu na żadnym odcinku, a kończy im się już broń. Świadczy o tym ustawa, która ma zostać uchwalona przez Dumę w najbliższym czasie, umożliwiająca szybkie przesunięcie państwowych pieniędzy na remont broni uszkodzonej podczas wojny na Ukrainie.

    Rosjanie ostatnio zmuszeni byli opuścić też słynną Wyspę Węży z powodu nieustannego i skutecznego ukraińskiego ostrzału, jednak twierdzili, że sami o tym zadecydowali i był to z ich strony gest dobrej woli. To samo mówili, gdy byli zmuszeni wycofać się spod Kijowa i Czernihowa. Według danych strony ukraińskiej Rosjanie stracili już 35 970 żołnierzy, 1584 czołgi, 3744 pojazdów bojowych, 801 systemów artyleryjskich 217 samolotów i wiele innego sprzętu.

    Przed działaniami rosyjskich rosyjskich propagandzistów ostrzegają też polskie służby, publikując regularnie biuletyny z najnowszymi fake newsami produkowanymi przez stronę rosyjską.

     

    WiadomościGroźby w rosyjskiej telewizji pod adresem innych krajów. Propagandziści grożą całkowitym zniszczeniem