Do silnej eksplozji i pożaru doszło w jednym z domów jednorodzinnych w Kostrzynie nad Odrą w województwie lubuskim. W wyniku zdarzenia dwie osoby zostały poszkodowane. Budynek uległ częściowemu zawaleniu i nie nadaje się zamieszkania.
Do wybuchu w budynku mieszkalnym doszło w niedzielę, 18 października około godziny 14:00 na osiedlu Warniki w Kostrzynie nad Odrą. Po eksplozji cały budynek stanął w płomieniach, a na miejsce natychmiast wezwano straż pożarną i policję. Pojawiło się również pogotowie gazowe.
Według świadków zdarzenia wybuch był bardzo silny. W wyniku eksplozji połowa budynku została całkowicie zniszczona; zawalił się dach oraz ściany.
Po wybuchu z domu wybiegły dwie kobiety, 49-letnia matka oraz jej 21-letnia córka. Kobiety w ostatniej chwili zdołały uciec z płonącego budynku. Jedna z nich doznała poparzeń rąk i została przewieziona do szpitala. Druga z kobiet uciekając potknęła się, przewróciła i uderzyła w głowę, ale odmówiła pomocy medycznej.
W domu, w którym doszło do wybuchu miały mieszkać dwie rodziny, ale z informacji jakie uzyskały służby, w momencie eksplozji w domu nie było nikogo poza dwiema poszkodowanymi. Po ugaszeniu pożaru, strażacy przeszukali gruzowisko, ale nikogo więcej nie znaleźli.
Na miejscu zdarzenia pojawił się Zbigniew Biedulski, wiceburmistrz Kostrzyna nad Odrą, który zaoferował poszkodowanym lokale zastępcze, ale mieszkańcy zawalonego domu odmówili i zapewnili sobie schronienie we własnym zakresie. Burmistrz obiecał udzielenie pomocy z Ośrodka Pomocy Społecznej.
Popołudniu na miejscu katastrofy pojawił się inspektor budowlany, który orzekł, że częściowo zawalony budynek nie nadaje się zamieszkania.
Na ten moment nie wiadomo, co spowodowało wybuch gazu. Szczegóły zdarzenia będą wyjaśniać biegli.
Źródło: polsatnews.pl / kostrzynnadodra.naszemiasto.pl
